Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasPodczas prezentacji liderów regionalnych partii Nowoczesna dziennikarze dostali rozpiskę z nazwiskami kandydatów. Z listy wynikało, że jako numer jeden w Nowym Sączu wystartuje... Jarosław Kaczyński. Zaskakujący transfer na ostatniej prostej przed wyborami? Nic z tych rzeczy, to po prostu zbieżność imion i nazwisk.
Czy nieprzypadkowa? Takie podejrzenia nasunęły się po publikacji list. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" szef Nowoczesnej tłumaczy jednak, że do materiałów prasowych wkradł się błąd. - Jarosław Kaczyński nie jest i nie miał być naszą jedynką. Był błąd na liście, którą dostali dziennikarze podczas prezentacji liderów regionalnych. Naszym numerem jeden na liście w Nowym Sączu jest Tomasz Gabryś, przewodniczący Rady Miasta w Krościenku. Co nie znaczy, że Jarosław Kaczyński nie wystartuje z innego miejsca - mówi.
W ostatnim sondażu TNS Polska w Sejmie znalazłyby się jedynie trzy partie: PiS, PO i Ugrupowanie Pawła Kukiza. Oddanie głosu na Nowoczesną zadeklarował jedynie 1 proc. ankietowanych.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!