Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasTło wydarzeń przedstawionych na zdjęciach nie jest do końca jasne. Strona izraelska przekonuje, że wydarzenia, do których doszło w wiosce Nabi Saleh, to prowokacja - 12-latek miał obrzucać kamieniami izraelski patrol, a gdy żołnierze próbowali go zatrzymać, na miejscu natychmiast znaleźli się palestyńscy aktywiści, którzy nagrali interwencję.
Palestyńskie media przedstawiają inną wersję - według nich żołnierz zatrzymał nastolatka bez powodu, a przed śmiercią uchroniła go jedynie interwencja kobiet i dzieci, które zawiadomiła dziewczynka będąca świadkiem wydarzeń.
Choć do relacji powtarzanych przez zagraniczne media trzeba podchodzić z dystansem, zdjęcia Palestynek kopiących, gryzących i odciągających żołnierza od chłopca obiegły sieć i poruszyły tysiące osób.
Konflikt izraelsko-palestyński przybiera na sile od zeszłego roku - wpłynęło na to m.in. fiasko negocjacji między rządami obu krajów, a także akty przemocy, których dopuszczały się obie zwaśnione strony.
Na początku sierpnia głośno było zwłaszcza o ataku na osiedle Duma, gdzie izraelscy osadnicy spalili dom Palestyńczyków. W wyniku pożaru zginął półtoraroczny chłopiec, to wywołało liczne protesty.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!