Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasReferendum już za dwa tygodnie. 6 września - zgodnie z inicjatywą prezydenta Bronisława Komorowskiego - mamy odpowiedzieć na trzy pytania: czy jesteśmy "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy jesteśmy "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy jesteśmy "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".
Dwie największe partie zaczęły kampanię ws. referendum już na początku tego tygodnia. Billboardy PO głoszą: "Tak dla JOW. PO - my jesteśmy za; PiS - oni są przeciw". "Stop finansowaniu partii z budżetu. PO - my jesteśmy za; PiS - oni są przeciw".
Dodatkowo, PO nagrała też spot referendalny:
Z kolei PiS, zamiast swojego billboardu, inaczej wyraziło swoje stanowisko: - Platforma Obywatelska, atakując opozycję, chyba nie zdaje sobie sprawy, że właśnie zaatakowała swojego koalicjanta. W koalicji PO-PSL najwyraźniej panuje chaos - mówił rzecznik sztabu wyborczego PiS Marcin Mastalerek.
Wczoraj do kampanii informacyjnej włączył się Ruch Pawła Kukiza. "Idziemy do przodu, po Polskę!" - słyszymy na nagraniu charyzmatyczny głos muzyka i polityka. W tle powiewają plakaty: "Tak dla JOW". "Koniec wakacji, 6 września idziemy na referendum. Głosujemy za Polskę" - apeluje Kukiz.
Ruch Pawła Kukiza wcześniej informował o powstaniu 1,2 tys. społecznych komitetów referendalnych. Komitety mają prowadzić akcję informacyjną nt. jednomandatowych okręgów wyborczych i zachęcać do udziału w referendum.
- Ordynacja wyborcza obecnie, partyjna ordynacja, jest poważną wadą ustrojową niszczącą Polskę, odbierającą nam bierne prawo wyborcze - mówił ogólnopolski koordynator społecznych komitetów referendalnych Janusz Sanocki. - Ordynacja sprawia, że partie, wszystkie, zamieniają się w partie leninowskie, w partie wodzowskie - dodał.
Podkreślił, że to właśnie zmiana ordynacji wyborczej jest "gigantycznym programem Ruchu Pawła Kukiza", o którym się ostatnio tak wiele mówi. - To jest największy program, jaki można sobie wyobrazić, zmiana ustroju państwa, odblokowanie wszystkich zablokowanych do tej pory kanałów decyzji politycznych - zaznaczył Sanocki.
Innego zdania na temat JOW-ów jest Koalicja 6 września, w której skład wchodzi: Partia Razem, Partia Zieloni, i organizacje: Kraków Przeciw Igrzyskom oraz Miasto Jest Nasze. Również oni pokusili się na kampanie informacyjną. W swoim manifeście głoszą: "JOW-y to system dwupartyjny. JOW-y to oligarchizacja polityki. JOW-y to zmielenie głosów".
"Znamy lepsze rozwiązania! Doświadczenia zagraniczne pokazują, że od JOW-ów się odchodzi, zamieniając je na lepsze systemy. Polacy i Polki potrzebują debaty nad ordynacją wyborczą, a alternatywami wartymi uwagi są między innymi pojedynczy głos przechodni czy proporcjonalny system mieszany" - dodają.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!