Katastrofa w Dęblinie. Rozbił się samolot, który leciał do pożaru. Zginął pilot

Mały cywilny samolot pożarniczy PZL M18 Dromader rozbił się na lotnisku w Dęblinie. Pilot nie przeżył katastrofy. Maszyna leciała do pożaru, wiozła wodę.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasMaszyna rozbiła się na dęblińskim lotnisku ok. godz. 19. Świadkowie widzieli, jak samolot spadał, po chwili ukazała się chmura dymu. Pilot zginął na miejscu - informuje TVN24 .

O wypadku poinformowało na Twitterze również Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych.

Maszyna brała udział w gaszeniu pożaru w miejscowości Gołąb w powiecie puławskim. Wiozła wodę.

Według danych przekazanych przez wojsko samolot spadł poza linią startu. Na miejsce błyskawicznie przybyła wojskowa straż pożarna i żołnierze, ale pilota nie udało się uratować.

Miejsce upadku dromadera zostało zabezpieczone przez śledczych. Przyczyny wypadku zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: