Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasBardzo wielu kierowców zatrzymuje się i przepuszcza pieszych na pasach. Być może nawet jest ich większość. I dobrze. Ale chyba każdy przeżył przynajmniej raz coś podobnego, co ta starsza pani z Lublina: przejście bez świateł i strach przed wejściem na jezdnię. Bo auta nawet nie zwolnią. I tak przez długie minuty.
Albo dzieje się tak, jak na tym filmie: na jednego uprzejmego kierowcę, który się zatrzyma, przypada ten drugi, z drugiego pasa, który się nie zatrzyma - i nieszczęście gotowe. Starsza pani kilka razy próbowała wejść na jezdnię:
Kobiecie pomogła dopiero młoda dziewczyna, która również chciała przejść na drugą stronę. Akurat nic nie jechało...
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!