Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas W połowie lub pod koniec tygodnia upał w Polsce uderzy z całą siłą. Nowa fala ciepła wchodzi nad Polskę znad Hiszpanii przez Francję. Już w poniedziałek w Paryżu i Brukseli temperatura może osiągnąć 32 stopnie Celsjusza. W Polsce już wtedy będzie bardzo ciepło.
W czwartek prawie wszędzie temperatura ma według IMGW przekroczyć 30 stopni, dochodząc do 35 na południowym wschodzie kraju. Na czwartek, piątek i sobotę IMGW spodziewa się niebezpiecznych upałów.
Prognozowany jest trzeci stopień zagrożenia upałem w ponad połowie województw: lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, łódzkiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego.
Fala groźnych upałów ma ominąć jedynie zachodniopomorskie, pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie.
Zalecane jest wtedy zachowanie najwyższej ostrożności, ponieważ występujące zjawiska meteorologiczne są niebezpieczne. Fala upałów może potrwać do niedzieli.
Piątek może być "ultragorący". Jak podaje serwis TVN Meteo , żar z nieba może sprawić, że pobity zostanie rekord temperatury w Polsce.
Dotychczasowy wynosi 40,2 stopnia i został odnotowany w 1921 roku na Opolszczyźnie. Rekord sierpnia wynosi z kolei 38,7 stopnia - tyle temperatura wyniosła w Słubicach w 1994 r. W przyszłym tygodniu najgoręcej może być na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Meteorolog Tomasz Wasilewski na taką pogodę poleca Bałtyk. W końcu doczekamy się prawdziwej plażowej aury:
Sprawdzaj na bieżąco prognozę pogody w naszym serwisie>>
Upał daje się we znaki? Uważaj, może być niebezpieczny [PORADNIK]
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!