Napieralski i Rozenek zakładają partię "Biało-czerwoni". Cel? Bezrobocie poniżej 5 proc., PKB wyższe niż 5 proc.

Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek zainaugurowali działanie inicjatywy "Biało-czerwoni". - Polska naszych marzeń jest krajem szczęśliwym na wzór skandynawski. My wiemy, jak to zrobić - mówił Rozenek.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Jesteśmy w polityce, działamy, współpracujemy ze stowarzyszeniami, znamy problemy Polek i Polaków i chcemy je rozwiązywać. Wiemy, że często aparat państwa był przeciwko nam. Chcemy, by państwo było po stronie obywateli, było pomocne, sprawne i przyjazne. Chcemy, by pomagało, kiedy każdy z nas potrzebuje pomocy, kiedy znajdujemy się w trudnej sytuacji - mówił Grzegorz Napieralski.

Politycy podkreślali rolę taniej energii, nowoczesnej edukacji i zasad fair play, tak w polityce, jak i w życiu - dodał.

Cel na dziś - przedstawienie pomysłów

Polska naszych marzeń jest krajem szczęśliwym na wzór skandynawski. My wiemy, jak to zrobić. Za chwilę jedziemy w Polskę - stwierdził natomiast Rozenek.

- Naszych pomysłów jest bardzo dużo. Mamy bardzo ciekawe rozwiązania, te drobne, które nam pomogą w codziennym życiu, i te kompleksowe. Będziemy je przedstawiać i konsultować z tymi, którzy będą chcieli do nas dołączyć i doradzać - wyjaśniał Napieralski.

Konkretnym przedstawionym celem ma być bezrobocie poniżej pięciu procent, a jednocześnie PKB wyższe niż pięć procent.

Zjednoczenie lewicy? "Życzę Millerowi jak najlepiej"

Pytani o rozmowy z innymi partiami, stwierdzili, że nie wykluczają rozmów z nikim, ale są skupieni na tym "by przedstawić Polakom, co mają do zaoferowania".

- Życzę Millerowi jak najlepiej. On nie chciał takiego szerokiego porozumienia, był człowiekiem, który wykluczał, a nie łączył, ale może zmieni zdanie i zobaczy, że warto Polskę zmieniać pozytywnie - mówił były przewodniczący SLD.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: