Giertych nie będzie już bronił Stonogi. Odpowiedź: "Rozumiem, (...), ale adwokat nie powinien mieć poglądów politycznych"

Adwokat Roman Giertych wypowiedział pełnomocnictwa Zbigniewowi Stonodze. Jako przyczynę podał "zaangażowanie medialno-polityczne" kontrowersyjnego biznesmena. Stonoga podziękował mu za współpracę, ale zastrzegł: adwokat nie powinien mieć poglądów politycznych

Giertych napisał na Facebooku , że wypowiedział Stonodze pełnomocnictwa "do prowadzenia dwóch spraw karnych (jednej będącej następstwem kasacji uwzględnionej przez Sąd Najwyższy)".

Jako przyczynę prawnik podał "zaangażowanie medialno-polityczne" Stonogi. Równocześnie wyjaśnił, dlaczego dopiero teraz zrezygnował z prowadzenia spraw kontrowersyjnego biznesmena. "W dniu dzisiejszym zostało odroczone do września br. posiedzenie w sprawie odroczenia wykonania kary i ma czas, aby znaleźć sobie innego adwokata" - podkreślił.

Stonoga odpowiada Giertychowi

Niedługo później Stonoga odniósł się do decyzji swojego byłego już adwokata. Przyznał, że Giertych zadzwonił do niego i wypowiedział mu pełnomocnictwa.

Biznesmen stwierdził, że "rozumie" decyzję mecenasa i dziękuje za dotychczasową współpracę. Skomentował jednak, że "adwokat jednak nie powinien mieć poglądów politycznych, lecz stać na straży przestrzegania prawa i interesów swego klienta".

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: