Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Na autostradzie A4 w woj. opolskim w pobliżu węzła Brzeg zderzyło się pięć pojazdów. Auta stanęły w ogniu. Na zdjęciu słuchacza RMF FM widać, że ciężarówkę i autokar pochłonęły płomienie. Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że w wypadku nie było ofiar śmiertelnych.
Najprawdopodobniej na autostradzie doszło do dwóch zdarzeń - według "GW" najpierw samochód osobowy zderzył się czołowo z ciężarówką na remontowanym odcinku trasy, gdzie ruch odbywał się dwukierunkowo na jednej nitce drogi. Powstał korek. Około pół godziny później, kilka kilometrów wcześniej, ciężarówka najechała na stojący w korku samochód osobowy, który siłą rozpędu uderzył w stojący przed nim autokar. Według "GW" samochód osobowy został zmiażdżony i stanął w płomieniach.
Strażakom udało się uwolnić zakleszczone w samochodzie osoby.
Nic nie stało się pasażerom autobusu - przewoźnik, PolskiBus.com, potwierdził na Facebooku, że w pojazd wjechała ciężarówka i poinformował, że wszyscy pasażerowie oraz kierowca zdołali wyjść z pojazdu, zanim wybuchł pożar.
- Wszystko płonęło, olbrzymie kłęby dymu - mówi słuchacz RMF FM, który był świadkiem wypadku.
Droga w kierunku Katowic i Wrocławia jest całkowicie zablokowana, powstały ogromne korki.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!