Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Genderyzm, in vitro i polityka - te tematy przewijały się przez przemówienia arcybiskupów w świąteczny czwartek . - Co te wszystkie kazania mówią nam o świecie, w którym żyjemy? Nic. Za to wszystko o mentalności kaznodziejów - pisze na swoim blogu Jarosław Makowski, filozof i teolog.
- Widać brak zrozumienia, że Kościół traci wiernych tylko wtedy, kiedy odchodzi od Ewangelii. (...) Kościół w Polsce jawnie pracuje już na rzecz jednej siły politycznej - Prawo i Sprawiedliwość. Bo, jak łatwo się domyśleć, przyjmując kryteria hierarchów, działacze PiS to "ludzie sumienia". Reszta to "ludzie bez sumienia". Ani Pan Jezus, ani Matka Boska nie mają partyjnych legitymacji podpisanych przez Jarosława Kaczyńskiego - zauważa publicysta.
Jego zdaniem biskupi "swoimi politycznymi kazaniami niszczą pracę setki dobrych, oddanych i żyjących Ewangelią duszpasterzy". - Ich ciężka praca jest niweczona przez serie takich kazań, jak te wczorajsze, które z Dobrą Nowiną miały tyle wspólnego, co pięść z okiem - pisze na swoim blogu Makowski.
Cały wpis Makowskiego TUTAJ>>