W Parlamencie UE debata, a Korwin-Mikke... układa pasjansa. "Przed południem też układałem"

Janusz Korwin-Mikke został przyłapany na grze w pasjansa podczas debaty w Parlamencie Europejskim przez brytyjskiego europarlamentarzystę Richarda Corbetta. Korwin-Mikke nazwał później debatę "ględzeniem" i dodał, że ma podzielną uwagę.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas"Polski prawicowy europarlamentarzysta wyznacza standardy dla wkładu eurosceptyków w debatę parlamentarną", kpił na Twitterze Brytyjczyk Richard Corbett. Niezrażony tym Korwin-Mikke sam także opublikował zdjęcie.

"Ględzą nt. "zagrożeń w cyberprzestrzeni". Za trzy minuty przemawiam. Na razie spokojnie układam pasjans. Mam podzielną uwagę", napisał na swojej stronie na Facebooku niedawny kandydat na prezydenta. "Przed południem też układałem", dodał.

Korwin-Mikke: Sprawozdanie komisji było bełkotem

- Jedyne konkrety, które usłyszałem, były bardzo niepokojące. Mianowicie, że trzeba znieść pewne ograniczenia. Rozumiem, że chodzi o dalszą rozbudowę państwa policyjnego, żeby mogło naruszać prywatność - stwierdził w zapowiadanym wystąpieniu Korwin-Mikke. - Sprawozdanie komisji było niestety jednym wielkim bełkotem - powiedział europarlamentarzysta.

- Amerykanie i Chińczycy wiedzą, jak prowadzić politykę w cyberprzestrzeni. Pytanie, czy my wiemy. Jeżeli tak, to trzeba to robić. A jeśli nie umiemy, to nie warto o tym mówić, ponieważ przypomina to porady impotenta, jak zapobiegać niechcianej ciąży - powiedział Korwin-Mikke.

 

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!