Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Podejmę w tej sprawie działania, bo uważam, że ten pomnik powinien wreszcie stanąć, i to w godnym miejscu - mówi Duda w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" , który ukaże się w weekendowym wydaniu dziennika.
- Zawsze mówiłem, że pomnik powinien stanąć przy Krakowskim Przedmieściu, tam gdzie zbierały się tysiące ludzi. To Polacy w ten sposób wybrali dla niego miejsce - podkreśla prezydent elekt. - Będziemy na spokojnie rozmawiali, być może będzie trzeba rozpisać konkurs, przecież nie będę sam decydował - dodaje.
Duda krytykuje też lokalizację pomnika proponowaną przez władze Warszawy, przy ul. Trębackiej i ul. Focha. - Co ona ma wspólnego z tragedią smoleńską? Nic. To pod Pałacem Prezydenckim zbierali się ludzie - stwierdza prezydent elekt.
- Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że prezydent Duda zajął takie stanowisko. Duda i jego środowisko polityczne od dawna twierdzili, że miejsce na pomnik smoleński jest przy Pałacu Prezydenckim, bo w tym miejscu setki Polaków dawały wyraz swojej żałobie - powiedział były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w TVN24, odnosząc się do wywiadu z Dudą.
Polityk dodał, że "wyobraża sobie, aby w kwestii pomnika smoleńskiego powstała specustawa" - To nie było zdarzenie incydentalne, tylko szczególne wydarzenie w naszej historii - dodał Ziobro.
- Nie sądzę, że najważniejszą kwestią dla Polaków i wyborców Dudy była kwestia, gdzie stanie pomnik. Samorząd Warszawy zaproponował określone miejsce i jestem przekonany, że ta kwestia nie jest sprawą najważniejszą dla nowego prezydenta - odpowiadał mu obecny minister sprawiedliwości Borys Budka.
Zobacz też: Andrzej Duda o katastrofie smoleńskiej [CYTAY]>>>
Czemu katastrofa w Smoleńsku zmieniła Polskę? Przeczytaj w wywiadach Teresy Torańskiej >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!