Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasOstatni kontakt z samolotem An-2 miał miejsce w sobotę o godz. 17.16 czasu polskiego. Wówczas maszyna znajdowała się nad Morzem Bałtyckim, w odległości około 97 mil morskich od wybrzeży Litwy. Jak informują litewskie media, na pokładzie samolotu byli jedynie dwaj piloci. Warunki pogodowe były dobre.
Litewska strona nie wyklucza, że po tym jak samolot zniknął z radarów litewskiego portu lotniczego w Pałądze, pilotom udało się bezpiecznie posadzić maszynę na wodzie. - To byli jedni z najbardziej doświadczonych pilotów w kraju - powiedział portalowi Delfi.lt wicedyrektor litewskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego Alwidas Szumskas.
Akcja poszukiwawcza była prowadzona od sobotniej nocy, jednak nie przyniosła żadnych rezultatów i jak poinformowało ministerstwo obrony Litwy została przerwana.
W operacji uczestniczyły dwa okręty wojenne litewskiej marynarki (N42 "Jotvingis" i "Šakiai") oraz kilka śmigłowców, w tym szwedzkie.
Samolot An-2 należał do zakładów rolniczych w Kłajpedzie, zajmujących się pracami agrolotniczymi.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!