Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasOrganizacja World For All przyczepiła bezdomnemu psu kamerę do obroży i puściła na ulicę. Najgorszym wrogiem okazał się człowiek. Ludzie bili czworonożnego "kamerzystę", kopali, szczuli innymi psami, a samochód nawet nie zwolnił...:
Tym mocnym, brutalnym filmem World For All namawia: Adoptuj! Organizacja zaznacza na końcu, że wszystkie sceny, w których zwierzę wydaje się być dręczone, choć niezwykle realistyczne, są rezultatem obróbki w studio i sprytnego montażu. W rzeczywistości żadnemu psu nie stała się krzywda podczas kręcenia tego filmu.
Ale psi los w wielu miejscach na świecie właśnie tak wygląda. Jeśli więc możemy, chcemy i umiemy zajmować się psem - warto adoptować bezdomne zwierzę. Możemy uratować mu życie.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!