Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas RIA Nowosti podaje , że według Narodowych Sił Zbrojnych Łotwy w granicach wyłącznej strefy ekonomicznej tego kraju dostrzeżono rosyjskie okręty nawodne i podwodne. Zidentyfikowano okręt desantowy projekt 775 (według terminologii NATO "Ropucha"), korwetę 1331-M ("Parchim") oraz okręt podwodny projektu 877 Halibut (czyli NATO-wski "Kilo").
Niedaleko litewskiej granicy przeleciał też rosyjski samolot transportowy An-22. Bez uzgodnienia z krajami bałtyckimi i z wyłączonym transponderem (umożliwiającym identyfikację) miał lecieć z Rosji do Obwodu Kaliningradzkiego. Rosyjską maszynę przechwyciły i eskortowały pełniące w tym rejonie służbę myśliwce NATO z Norwegii i Włoch.
Według RIA Nowosti rosyjskie ministerstwo obrony nie chciało komentować tych doniesień.
Kilka dni temu litewskie MSZ oficjalnie protestowało przeciwko utrudnianiu przez rosyjskie okręty układania podwodnego kabla energetycznego w Morzu Bałtyckim . W ubiegłym tygodniu na fińskich wodach terytorialnych w pobliżu Helsinek zaobserwowano "niezidentyfikowany obiekt podwodny", a fiński okręt wojenny wystrzelił w stronę podejrzanej jednostki ostrzegawcze ładunki głębinowe. Minister obrony Carl Haglund odmówił spekulacji na temat kraju pochodzenia zaobserwowanego obiektu, ale eksperci i media jednoznacznie wskazywali na Rosję.
Z kolei w październiku zeszłego roku szwedzkie siły zbrojne przeprowadziły operację wywiadowczą po informacjach o możliwej obcej działalności podwodnej w archipelagu sztokholmskim. Przeprowadzona na szeroką skalę akcja nie doprowadziła jednak do ujęcia jednostki.
Napięcia w regionie dały o sobie znać wcześniej w kwietniu, gdy państwa nordyckie - Szwecja, Norwegia, Finlandia, Dania i Islandia - w nietypowo stanowczym oświadczeniu wprost wskazały działalność Rosji jako przyczynę zwiększenia współpracy w dziedzinie obronności. W odpowiedzi Moskwa określiła starania Finlandii i Szwecji o zacieśnienie relacji z NATO jako budzące "szczególne zaniepokojenie".
O konflikcie na Ukrainie i polityce współczesnej Rosji przeczytaj w książkach >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!