Polub i bądź na bieżąco! Cezary Grabarczyk złożył dymisję z funkcji ministra sprawiedliwości, którą premier Ewa Kopacz przyjęła. Ma to związek z wydanym mu pozwoleniem na posiadanie broni, które miał on uzyskać bez przystąpienia do egzaminu praktycznego. Został on przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu pozwoleń na broń palną.
"W dniu dzisiejszym na ręce Prezesa Rady Ministrów - Pani Ewy Kopacz - złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska Ministra Sprawiedliwości.
Moja rezygnacja leży w interesie Państwa i wymiaru sprawiedliwości. Nie może być wątpliwości co do osoby pełniącej funkcję Ministra Sprawiedliwości, w szczególności gdy od 1 lipca 2015 r. wejdzie w życie nowelizacja kodeksu postępowania karnego.
Z uwagi na fakt, iż w toczącym się postępowaniu występuję w charakterze świadka - nie mogę komentować przedmiotowej sprawy. Zależy mi na jej szybkim wyjaśnieniu.
Nigdy nie wpływałem na decyzje procesowe Prokuratorów prowadzących postępowanie.
Pierwszy mój kontakt z Prokuraturą w niniejszej sprawie nastąpił podczas mojego przesłuchania w dniu 20 kwietnia 2015 r.
Dziękuję współpracownikom, instytucjom i partnerom społecznym za współpracę. Liczę, że ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej, która została skierowana do Sejmu, zostanie uchwalona przed końcem kadencji".
Powyższe oświadczenie ukazało się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości wieczorem po ogłoszeniu dymisji Grabarczyka.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!