Władysław Bartoszewski nie żyje. "Będę miał do Niemców pretensje, jeśli wkrótce w Berlinie nie będzie ulicy jego imienia"

Władysław Bartoszewski zmarł w wieku 93 lat. - On autorytetem potrafił chłodzić nastroje po naszej stronie Odry i po niemieckiej stronie Odry - mówi dziennikarz Bartosz Wieliński. - Będę miał do Niemców straszne pretensje, jeśli wkrótce w Berlinie nie będzie ulicy jego imienia - dodaje.

Władysław Bartoszewski nie żyje . Zmarł w Warszawie w wieku 93 lat. Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej" w rozmowie z Radiem TOK FM wspominał jego wpływ na relacje polsko-niemieckie. - Władysław Bartoszewski był człowiekiem, który potrafił uspokoić złe emocje, jakie się wytworzyły wokół Polski i Niemiec na przełomie 2006 i 2007 roku. - mówił. - Właściwie jego pojawienie się w Berlinie w funkcji rządowej dużo zmieniło, ponieważ to była postać, z którą Niemcy się liczyli. To nie był jakiś partyjny nominat, jakiś cwaniak z partyjną legitymacją. To był człowiek, który przeszedł przez Auschwitz, który całym swoim życiem dawał świadectwo chrześcijanina - podkreślił.

Zobacz wideo

"On trochę Niemców przerażał"

Wieliński wspomina jego pierwsze wizyty w Berlinie. - To był początek 2008 roku, no i wszystko się zmieniło. Przyjeżdżał Władysław Bartoszewski , trzeba było coś ustalić i okazywało się, że można - mówił.

- On trochę Niemców przerażał tą Maschinegewehr - to był człowiek, który non stop mówi, dużo mówi i szybko, mówi o wszystkim. To nie jest jakiś słowotok, tylko to jest po prostu rozsądna, wyważona, przekalkulowana wypowiedź, tyle że w tempie ekspresowym i bardzo szerokim, jak seriami z karabinu od prawa do lewa. To było niesłychane dla Niemców, żeby tak rozmawiać z nimi - wspominał.

Kancelaria prezydencka: Flagi Belwederu i Pałacu Prezydenckiego zostały opuszczone do połowy masztów >>>

- To, że teraz jest pomiędzy Polską a Niemcami tak dobrze, to jest też zasługa profesora - podkreślił Wieliński. - Będę miał do Niemców straszne pretensje, jeśli wkrótce w Berlinie nie będzie ulicy jego imienia. Nie mają innego wyjścia - mówił.

Potrafił chłodzić nastroje po obu stronach

Dziennikarz wiele razy podkreślał ogromny wpływ, jaki Władysław Bartoszewski wywarł na relacje polsko-niemieckie. - On autorytetem potrafił chłodzić nastroje po naszej stronie Odry i po niemieckiej stronie Odry. Może czasami temperament polemiczny brał górę, ale z perspektywy czasu wydaje mi się, że to była ta zasada, żeby zwiększyć temperaturę, aby ten materiał łatwopalny szybciej się wypalił i żeby potem był spokój. Tak się faktycznie stało - powiedział.

Władysław Bartoszewski - niezapomniane cytaty >>>

Władysław Bartoszewski w lutym skończył 93 lata. Był działaczem społecznym, historykiem, dziennikarzem, byłym więźniem Auschwitz, żołnierzem Armii Krajowej, działaczem Polskiego Państwa Podziemnego i uczestnikiem powstania warszawskiego. Dwukrotnie pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych, był kawalerem Orderu Orła Białego. W ostatnich latach był sekretarzem stanu i pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

- Trzeba pamiętać o tym, że on patrzył historię nie z punktu widzenia miesiąca, roku, tylko w perspektywie swojego całego, długiego życia - od lat 40 po współczesne czasy - podkreślił Wieliński. - W takiej perspektywie pewne procesy i pewne potrzeby widać zupełnie inaczej.

Władysław Bartoszewski - życiorys >>>

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: