Zaginęła 17-latka z ośmiomiesięczną córką? Policja: Dziewczyna mogła uciec z domu

"Zaginęła 17-letnia matka z ośmiomiesięczną córką Rozalią". Takie treści zgłoszenie dostała policja z Kartuz w Pomorskiem. Młodą kobietę widziano w czwartek ok. godz. 9 w okolicy Barwika w powiecie kartuskim. Z ustaleń policji wynika, że dziewczyna wyszła z domu po kłótni.

Polub i bądź na bieżąco! Bernadeta Baranowska wyszła z domu w czwartek 23 kwietnia między godziną 8 a 10 i do tej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną. Tego samego dnia po południu bliscy zgłosili policji zaginięcie młodej kobiety.

Jednak nieoficjalnie wiadomo, że w tym wypadku może chodzić o ucieczkę. Już wcześniej zdarzały się takie przypadki. Z ustaleń policji wynika, że dziewczyna wyszła z domu po kłótni.

17-letnia Bernadeta jest blondynką (zdjęcie na ogłoszeniu jest nieaktualne, nastolatka ma teraz rozjaśnione włosy), ma 156 cm wzrostu, ok. 50 kg, szczupłej budowy ciała. Ma włosy do ramion, w kolorze jasny blond, oczy niebieskie. Wraz z nastolatką zaginęła jej córka - ośmiomiesięczna Rozalia. Po raz ostatni widziano je w Barwiku niedaleko Pomieczyna w powiecie kartuskim.

Bernadeta Baranowska ubrana była w czarną lub niebieską kurtkę. Wózek dziecka jest w kolorze różowo-czarnym.

Policja w Kartuzach prowadzi poszukiwania, apeluje też do mieszkańców o pomoc. Ktokolwiek widział 17-latkę z dzieckiem, proszony jest o kontakt pod numerem tel. 58 685 22 40, 58 685 22 41, 58 685 22 18 lub 997.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: