Były marszałek Podkarpacia oskarżony o molestowanie i korupcję. Będzie proces

Gotowy jest już akt oskarżenia przeciwko byłemu marszałkowi Podkarpacia, Mirosławowi K. - potwierdził w rozmowie TOK FM prokurator Andrzej Jeżyński z Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. W sumie na ławie oskarżonych zasiądzie dziewięć osób. Sam były marszałek z PSL ma 16 zarzutów. Dotyczą m.in. przyjmowania łapówek.

Śledztwo trwało ponad trzy lata, prokuratorzy zebrali ponad 50 tomów akt i przesłuchali ponad 300 osób. Sprawę będzie rozpatrywał sąd w Rzeszowie.

Cała sprawa zaczęła się od tego, że CBA weszło do urzędu w Rzeszowie i zabrało dokumenty związane m.in. z zatrudnianiem pracowników i udzielaniem unijnego wsparcia. To było w lutym 2013, a niedługo potem doszło do zatrzymania byłego już dziś marszałka Podkarpacia, Mirosława K. z PSL. Usłyszał w sumie 16 zarzutów, w tym zarzuty korupcyjne dotyczące przyjmowania pieniędzy za obiecywanie pracy czy za pomoc przedsiębiorcom w uzyskaniu unijnej dotacji. Chodzi m.in. o to, że w latach 2011-2012 wziął lub obiecał przyjąć od 1,5 tysiąca do 30 tysięcy złotych łapówek.

Jest również zarzut o uzyskiwaniu korzyści osobistych, a konkretnie zaspokajaniu potrzeb seksualnych w zamian za załatwianie urzędowych spraw. Byłemu marszałkowi grozi do 10 lat więzienia.

Oskarżeni poddadzą się karze?

Prokuratura dziś po południu na specjalnej konferencji prasowej ma ujawnić szczegóły dotyczące aktu oskarżenia. Jak wiadomo nieoficjalnie, dwie osoby spośród oskarżonych chcą dobrowolnie poddać się karze.

Nie jest tajemnicą, że przesłanie do sądu aktu oskarżenia nie kończy sprawy - są też wątki wyłączone do odrębnego śledztwa. Śledczy nie zdradzają jednak szczegółów.

Więcej o: