Polub i bądź na bieżąco!Ian Gibson był profesjonalnym myśliwym, który brał udział w polowaniu na słonie wraz z klientem w Zimbabwe - podaje portal express.co.uk . Po śladach trafił on na samca. Zauważył, że zwierzę było agresywne, ale mimo to wraz z klientem zaczął się do niego zbliżać, aż do momentu, kiedy znaleźli się około 50-100 metrów od niego. Wtedy słoń bardzo szybko zwrócił się w ich stronę i zaczął szarżować. Gibson został stratowany.
Jak napisała na swojej stronie na Facebooku firma zajmująca się organizacją i produkcją programów telewizyjnych o safari, Gibson był jednym z najbardziej doświadczonych myśliwych polujących w Afryce, organizował tam polowania z klientami. "Był legendą w afrykańskim środowisku myśliwych" - napisano.
Gibson, jak podaje express.co.uk, chwilę przed śmiercią oddał do słonia strzał z bliskiej odległości, ale to nie pomogło. Mężczyzna zginął na miejscu. Jego klientowi nic się nie stało.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!