Kowal krytykuje "Tygodnik Powszechny" za okładkę. "Mit przeciętnego prezydenta - takiego zdania nie wypowiedziałem"

"Wielki mit przeciętnego prezydenta" - tak "Tygodnik Powszechny" zapowiadał rozmowę z Pawłem Kowalem o Lechu Kaczyńskim. Kowal skrytykował redakcję za takie sformułowanie. "Brak mi słów oburzenia" - napisał.

Polub i bądź na bieżąco!

"Proszę Państwa, przeczytałem tytuł wywiadu ze mną w "Tygodniku Powszechnym" i brak mi słów oburzenia" - napisał wczoraj na Twitterze Kowal, były współpracownik Lecha Kaczyńskiego.

Chodzi o najnowszą okładkę tygodnika, na której wywiad jest podpisany: "Wielki mit przeciętnego prezydenta". Zdaniem Kowala nigdy nie powiedział takiego zdania, co więcej, duch jego wypowiedzi był wręcz przeciwny.

Kiedy pada stwierdzenie "Jeśli nie oceniać jego bardzo dobrej polityki wschodniej, to był przeciętny prezydent", Kowal odpowiada: - Nonsens. - Nie ma powodów tak nisko oceniać tej prezydentury - dodaje.

Redakcja "Tygodnika Powszechnego" odpowiedziała Kowalowi na Twitterze, podkreślając, że zdanie na okładce nie jest ani cytatem, ani tytułem artykułu. "Tytuł wywiadu brzmi "To był też wasz prezydent". Nie widzimy w tym nic oburzającego" - napisała redakcja.

Redaktor naczelny odpowiada: Zdanie jest tylko opinią pisma

Dziś Kowal kontynuuje krytykę tygodnika i publikuje swój list do redaktora naczelnego. "Oświadczam, że takiego zdania nie wypowiadałem. W oczywisty sposób mam inny niż wyrażony w tytule pogląd na dokonania prezydenta L. Kaczyńskiego i właśnie o tym mówiłem w wywiadzie dla TP" - czytamy w liście.

Jak uważa Kowal, taki tytuł wprowadza czytelników w błąd co do jego poglądów. Jak pisze, takie zdanie "nie tylko dezinformuje odbiorców, ale też czyni mi krzywdę":

Pod listem opublikowanym na Facebooku odpowiada redaktor naczelny "TP" Piotr Mucharski. Podkreśla on, że wywiad jest tylko "częścią większego bloku", do którego odnosi się zdanie na okładce.

"Tytuł na okładce w sposób oczywisty nie jest Pana opinią, tylko opinią pisma - nie ma tam przecież cudzysłowu, który sugerowałby, że jest to cytat z Pańskiej wypowiedzi" - pisze Mucharski. "Jeśli poczuł się Pan zmanipulowany, przepraszam. Nie było to naszą intencją" - dodaje.

*W pierwotnej wersji tekstu zamiast słowa "prezydent" użyliśmy słowa "człowiek". Błąd oczywiście został poprawiony. Przepraszamy. Zespół Gazeta.pl

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: