Około godziny 22 sąsiedzi usłyszeli cztery strzały i zadzwonili na policję - podaje portal naszraciborz.pl . Funkcjonariusze wyważyli drzwi, w przedpokoju znaleźli ciało 40-letniej policjantki i półtorarocznego synka, a ciało 41-letniego policjanta w fotelu w pokoju. Na miejsce tragedii przyjechali antyterroryści i straż pożarna.
Według informacji dziennikarzy portalu Naszraciborz.pl policjantka wróciła wieczorem ze służby, a jej mąż wybierał się na nocną zmianę. Oprócz faktu, że wszyscy troje zginęli od strzałów z broni służbowej, nic więcej nie wiadomo. Sprawę badają śledczy.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!