"Pytając o euro, Duda walczy o głosy eurosceptyków". To także próba "przykrycia" sprawy SKOK-ów

"Krytyka wprowadzenia euro nie jest ryzykowna. Polski euroentuzjazm nie jest stuprocentowy" - mówi Rafał Chwedoruk w rozmowie z "Rz". Według politologa temat wprowadzenia euro nie rozstrzygnie o losach kampanii. Dla większości Polaków wejście do strefy euro to sprawa bardzo odległa. Wg informacji "Rz", wywołując temat euro, PiS chce odciągnąć uwagę od niewygodnej dla partii sprawy SKOK-ów.

Andrzej Duda zaczął grać w kampanii prezydenckiej "europejską kartą". Wezwał prezydenta Komorowskiego do zajęcia stanowiska w sprawie wejścia Polski do strefy euro. Sam skrytykował pomysł przyjęcia europejskiej waluty. Jak stwierdził, euro oznacza drożyznę, a złoty w czasach kryzysu w eurozonie jest "amortyzatorem".

"To próba zebrania wokół siebie wyborców, którzy są najmniej przychylni Unii Europejskiej" - komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" politolog Rafał Chwedoruk.

Jak ocenia, krytykowanie wejścia Polski do strefy euro to nie jest ryzykowna gra. Bo "polski euroentuzjazm nie jest stuprocentowy".

"Jesteśmy euroentuzjastami na poziomie historycznych symboli czy postrzegania Polski jako części Zachodu. Ale w innych kwestiach, np. gotowości poświęcenia się dla abstrakcyjnie pojętej idei europejskiej, zaczynamy myśleć racjonalnie. Nie przez przypadek większość Polaków jest przeciwko wprowadzeniu euro, a ostatni kryzys tylko ten dystans umocnił" - przypomina Chwedoruk.

Jednak zdaniem politologa temat euro nie będzie decydował o losach wyborów prezydenckich. "Bo dla większości obywateli to jednak sprawa odległa. Nikt odpowiedzialny nie mówi o tym, że wejście do strefy euro jest w ogóle możliwe w ciągu następnej kadencji Sejmu" - uważa rozmówca "Rz".

"W tym pytaniu jest zawarte wszystko. Cały Duda, polityk, który ma Polaków za idiotów" BLOG>>>

Euro ma "przykryć" sprawę SKOK-ów

Według informacji dziennikarzy "Rz" temat wejścia Polski do strefy euro nie przez przypadek pojawił się teraz. Ma to być sposób "przykrycia" niewygodnego dla PiS tematu SKOK-ów. Temat ma być w kampanii Andrzeja Dudy "kontynuowany do Wielkanocy".

Sztabowcy PiS szukali mocnego tematu na kampanię, bo wiedzą, że w tym tygodniu mogą się pojawić w mediach kolejne teksty dotyczące nieprawidłowości w SKOK-ach.

"W tym pytaniu jest zawarte wszystko. Cały Duda, polityk, który ma Polaków za idiotów" BLOG>>>

Więcej o: