W niedzielny wieczór, zamiast nadawanego w tym czasie kultowego programu motoryzacyjnego "Top Gear", BBC pokazało powtórkę filmu dokumentalnego "Red Arrows: Inside the Bubble". Film opowiada o zespole akrobatycznym Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii.
Dokument osiągnął dużo mniejszą oglądalność niż "Top Gear" - informował " The Guardian ". Program prowadzony przez Clarksona oglądało tydzień wcześniej 5,1 miliona widzów, co stanowiło aż 19,4 proc oglądalności. Nadawaną zamiast programu motoryzacyjnego powtórkę dokumentu zobaczyło 1,3 miliona osób.
Clarkson został zawieszony po tym, jak uderzył jednego z producentów BBC. W oficjalnym komunikacie stacja napisała: "Jeremy Clarkson został zawieszony po burdzie z producentem BBC. Zostanie przeprowadzone śledztwo w tej sprawie. Nikt inny nie został zawieszony". W związku z tym odwołano nadawanie trzech ostatnich odcinków obecnego sezonu "Top Gear".
Clarkson był wcześniej oskarżany o wygłaszanie rasistowskich i innych obraźliwych komentarzy. Podczas kręcenia programu w Argentynie Clarkson wraz z dwójką pozostałych prowadzących oraz producentem Andym Williamem musiał w popłochu opuścić kraj po zamieszkach, jakie wybuchły wśród Argentyńczyków z powodu rejestracji jednego z ich samochodów. Miała ona nawiązywać do przegranej przez kraj wojny o Falklandy z 1982 roku.
Dochodzenie w sprawie obraźliwych komentarzy w programie przeprowadzono też w zeszłym roku - pisze "The Independent".
"Top Gear" to jeden z najbardziej popularnych programów motoryzacyjnych na świecie. Po raz pierwszy został wyemitowany na antenie BBC w 1977 roku. Program wznowiono w 2002 roku, w nowej, bardziej humorystycznej i odważnej formie. Szybko zyskał miano programu "opiniotwórczego".
Prowadzący Clarkson nie stronił od żartów i kontrowersyjnych wypowiedzi. Opowiadając o swojej pasji do szybkiej jazdy, krytykował często ograniczenia i przepisy. Zyskał tym sobie rzeszę fanów, ale też narażał siebie i producenta na krytykę widzów.
Program prowadzony m.in. przez Clarksona przyciąga na świecie nawet 350 milionów widzów tygodniowo. Teraz fani piszą do stacji petycję o przywrócenie programu z udziałem Clarksona. Od jego zawieszenia na początku zeszłego tygodnia zebrano pod nią już około miliona podpisów - podaje " Evening Standard ".
Poznaj błyskotliwy i cięty język Jeremy'ego Clarksona - sprawdź jego książki >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Film: Top Gear - Box