Jaka była ta wspólna wersja według zeznań Łukasza N., który jak twierdzi, odsłuchał taśmę nagraną przez Konrada L.? Kwaśniewski z Millerem mieli ustalić, że gdyby ktoś w sprawie więzień zadawał im pytania, to "oni nic nie wiedzą".
Jak pisze "Wprost" , powołując się na zeznania, do których dotarł, "politycy byli wystraszeni, mówili cicho" i usiłowali ustalić, z kim rozmawiali na ten temat, czy któryś z nich podpisywał w tej sprawie jakiekolwiek dokumenty, a jeżeli tak - to czy da się je jakoś odzyskać.
Kilka dni temu do zeznań kelnerów warszawskich restauracji, gdzie podsłuchiwano polityków, dotarła "Gazeta Wyborcza" . Łukasz N. i Konrad L. twierdzą, że nagrania miały służyć biznesmenowi Markowi Falencie "do celów biznesowych" i do "gry ze służbami specjalnymi". W czerwcu 2014 r. Falenta zmienił jednak zamiar: stwierdził, że użyje podsłuchów do obalenia rządu i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Chciał wziąć rewanż za uderzenie prokuratury w jego firmę importującą tani węgiel z Rosji,
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!