Pierwszy wywiad Ogórek, bon moty Komorowskiego i Duda ostro o in vitro [TYDZIEŃ W KAMPANII]

Tydzień w kampanii, czyli blaski i cienie kandydatów, sondaże, oceny i spis najważniejszych wydarzeń. Co tydzień będziemy przygotowywać dla Was subiektywne podsumowanie kampanii prezydenckiej.

1. Oceniamy kandydatów

DLOKRDLOKR fot. Jakub Ociepa / Agencja Gaze Bronisław Komorowski

 

Plusy :

 

- Konwencja wyborcza. Wystąpienie prezydenta wprawdzie zbyt długie i monotonne, ale wybrzmiał mocny polityczny przekaz Ewy Kopacz, ciekawe były też przemówienia prof. Władysława Bartoszewskiego i Jerzego Buzka.

- Wyjazd "bronkobusów" w Polskę. Prezydent dobrze radził sobie w pierwszych - niełatwych - spotkaniach z wyborcami. Szczególnie gorąco było w Nowym Targu, gdzie posłanka PiS zorganizowała protest, były gwizdy, okrzyki, a nawet przepychanki. Bronisław Komorowski, który zdaje się wracać do swoich słynnych bon motów, odpowiedział: - A w rodzinie jak w rodzinie. Bywa, że taki przyjdzie napity na święta, bywa, że przyjdzie z nieumytymi nogami albo rękami (...). Trzeba w rodzinie zawsze zgody. Nawet z właśnie takimi przedstawicielami własnej rodziny.

- Ciekawy videoblog. Komorowski zręcznie odniósł się do wydarzeń na spotkaniach. - Tu, na Podhalu, jest jasne, że walczymy o to, aby Polski nie zdominowała partia, która nie potrafi uszanować hasła "zgoda i bezpieczeństwo", która chce odwrotnych sytuacji - mówił.

Minusy:

 

- Dzieci w Aleksandrowie Kujawskim. Uczniowie szkół i przedszkoli pojawili się z transparentami popierającymi Komorowskiego, kiedy powinny były brać udział w lekcjach. - Nazwanie Andrzeja Dudy "smerfem Marudą" . Hasło dotyczące zgody, byłoby bardziej wiarygodne, gdyby prezydent powstrzymywał się od atakowania oponentów.

Ocena końcowa: Pozytywna.

DUDADUDA Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Andrzej Duda

 

Plusy :

 

- Spotkania z Polonią w Londynie . Dobrze wybrzmiało hasło o nakłanianiu emigrantów do powrotu, które konsekwentnie powtarzał sztab.

- Dobra reakcja na słowa prezydenta. W Strasburgu Duda skomentował słowa Komorowskiego o "smerfie Marudzie", mówiąc, że nie uznaje i nie stosuje takich metod.

Efekt zepsuła szefowa sztabu Beata Szydło, która nazwała Komorowskiego "smerfem Ważniakiem".

Minusy :

 

- Zwolnienie w kampanii. Po weekendzie Duda musiał wrócić do obowiązków związanych z pełnieniem mandatu europosła.

- Stosunek do refundacji in vitro. Kandydat PiS pytany o to stwierdził, że jego stanowisko "jest zgodne ze stanowiskiem episkopatu". Co więcej, powiedział również, że "in vitro to w ogromnym stopniu oszustwo". - Znam ludzi, którzy zapłacili dziesiątki tysięcy złotych za niby-terapię - bo to żadna terapia nie jest - i nic z tego nie wynikło. Poza tym, że stracili duże pieniądze i cały czas ich mamiono, żeby kolejny raz próbować - mówił na konferencji w gminie Gózd. Minister Arłukowicz przypomniał natomiast, że Duda opowiadał się za karaniem (nawet do dwóch lat więzienia) tej metody zapłodnienia.

Ocena końcowa: Negatywna.

OgórekOgórek AG Magdalena Ogórek

 

Plusy:

 

- Spotkanie z premierem Francji. Valls swoje pierwsze chwile w Warszawie spędził właśnie z Ogórek. - Pan premier zechciał zapytać o przebieg kampanii, życzyć mi powodzenia. Podzieliliśmy się wnioskami w kwestiach, które mnie w tej kampanii interesują najbardziej, czyli sprawy wzrostu gospodarczego oraz zmniejszenia bezrobocia wśród młodych ludzi - mówiła Ogórek po spotkaniu. Wspomniała też, że "najważniejszy jest dialog".

Minusy :

 

- Pierwszy wywiad . Niestety, powtarzała te same hasła, które usłyszeliśmy po raz pierwszy na konwencji wyborczej w Ożarowie Mazowieckim.

- Nieobecność na Manifie. Politycy związani z SLD zwykle biorą udział w marszu z okazji Dnia Kobiet. Ogórek na Sejmiku Kobiet Lewicy mówiła o prawach kobiet, jednak te słowa wybrzmiałyby znacznie mocniej, gdyby były wypowiedziane na Manifie, w towarzystwie działaczy feministycznych, a nie partyjnych.

Ocena końcowa: Negatywna.

Janusz PalikotJanusz Palikot Fot. Franciszek Mazur / Agencja Janusz Palikot

 

Plusy:

 

- W przeciwieństwie do Ogórek, Palikot wraz z żoną uczestniczył w Manifie.

 

- Konsekwentnie odwiedza 3-4 miasta dziennie.

Minusy:

 

- Nawet mimo dużej aktywności, Palikot może mieć problem z zebraniem 100 tysięcy podpisów. Pytany o postępy odparł tylko, że "będzie zbierał do końca". Nie można tego uznać za optymistyczną prognozę.

- "Telewizja kłamie". Taki tytuł polityk nadał serii filmików, które umieszcza na swoim kanale na YouTube. Wydaje nam się, że miał inne zdanie na ten temat, gdy był do telewizji regularnie zapraszany.

Ocena końcowa: Negatywna. Działania Palikota wydają nam się desperackie.

KORWINKORWIN Fot. Piotr Ziental / Agencja Wyborcza.pl Janusz Korwin-Mikke

 

Plusy:

 

- Pierwszy zarejestrowany kandydat. Sztab JKM jako pierwszy złożył w PKW podpisy pod jego kandydaturą na prezydenta. Jeden ze sztabowców Korwin-Mikkego podczas konferencji prasowej zażartował, że w sondażu dotyczącym zarejestrowanych kandydatów, JKM miałby stuprocentowe poparcie.

- Duża pewność siebie. W programie "Świat się kręci" odbyła się natomiast minidebata Janusza Korwin-Mikkego z Pawłem Kukizem. Lider partii KORWiN stwierdził, że jeden z nich wygra wybory.

Minusy :

 

Fałszowanie wyborów? W minionym tygodniu nie zabrakło kontrowersyjnych sądów Korwin-Mikkego. Na antenie TVN24 stwierdził , że na Ukrainie "to USA zrobiło Majdan, a teraz dąży do konfliktu". Sugerował też, że obawia się sfałszowania wyborów parlamentarnych. - Jeśli do tego dojdzie, moi ludzie wyjdą na ulicę - stwierdził.

Ocena końcowa: Pozytywna.

JARUBASJARUBAS Fot. Paweł Małecki / Agencja Gaz Adam Jarubas

 

Plusy:

 

- Nie było zbyt wielu jego działań, które moglibyśmy poddać ocenie, dlatego na plus możemy zaliczyć drobnostkę, jaką były jego występy artystyczne. Nadal nie jesteśmy fanami śpiewu Jarubasa, ale mieszkanki Kłoczewa były zadowolone. Kandydat PSL na spotkaniu z kobietami 8 marca śpiewał "Będziesz moją Panią" Marka Grechuty, wręczał kwiaty i stwierdził, że różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn są niesprawiedliwe.

 

Minusy:

 

- Mała aktywność. Jarubas albo w minionym tygodniu nie robił nic wartego odnotowania, albo jego sztab nie działa zbyt prężnie i nie potrafi jego działań dobrze "rozegrać".

- Wizja prezydentury. Z wypowiedzi kandydata PSL można wywnioskować, że chciałby jako prezydent pełnić funkcję zwierzchnika samorządu. Mówi bowiem głównie o zmianach, jakie należy wprowadzić w tym zakresie.

Ocena końcowa: Negatywna.

KUKIZKUKIZ Fot. Kornelia Głowacka-Wolf / Agencja Wyborcza.pl Paweł Kukiz

 

Plusy:

 

- Mozolna, ale skuteczna zbiórka podpisów . Gdy Janusz Korwin-Mikke oświadczył, że jeden z kandydatów zamierza zrezygnować z wyścigu wyborczego, pojawiły się pogłoski, że chodzi właśnie o Kukiza. Szef sztabu muzyka z rozbawieniem stwierdził, że "to chyba plotki rozsiewane przez konkurencję". Z ostatnich obliczeń wynika, że zebrano już ok. 60 tys. głosów.

Minusy:

 

- Kukiz wywołał nasze ogromne rozbawienie, gdy w programie "Świat się kręci", na pytanie o pozamuzyczną działalność, odparł, że jest kawalerem Orderu Uśmiechu i laureatem Medalu Św. Brata Alberta. To niezbyt poważne kompetencje, jak na kandydata na prezydenta.

Ocena końcowa: Bez zmian.

2. Game changer

Game changer (ang.) - wydarzenie, które zmienia przebieg kampanii wyborczej.

Niewątpliwie na kampanię wpłyną zarzuty wobec senatora PiS Grzegorza Biereckiego , współtwórcy SKOK-ów. Jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego, miał on wyprowadzić do swojej spółki 65 milionów złotych, jednocześnie przyczyniając się do trudniej sytuacji finansowej Kas.

Politycy PiS od lat lobbowali za tym, by KNF nie nadzorowała SKOK-ów. Gdy Sejm zdecydował, że będzie nadzór, prezydent Lech Kaczyński skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Paweł Wroński podkreśla w "Gazecie Wyborczej" , że kłopoty SKOK-ów i Grzegorza Biereckiego poważnie wykraczają poza ramy afery czysto finansowej. "To sprawa poważnej formacji politycznej, która ochoczo korzystała ze wsparcia SKOK-ów" - pisze Wroński.

Co więcej, Bierecki i jego SKOK-i są inwestorami sprzyjających PiS prawicowych mediów - m.in. "w Sieci" czy portalu wPolityce.pl.

Z drugiej strony jednak, niektórzy komentatorzy są zdania, że Jarosław Kaczyński obawiał się Biereckiego. Andrzej Stankiewicz z "Rzeczpospolitej" postawił wręcz tezę, że afera madrycka była tylko pretekstem do wyrzucenia Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego. Ci mieli bowiem lansować prawybory w PiS, z myślą, że wystartuje w nich Bierecki, który ze środkami na gigantyczną kampanię i mógłby zdominować partię.

- Prezes wyrzuca z partii tych, którzy mogli grać z Biereckim jako nauczkę dla tych, którzy myśleli, co może być po Kaczyńskim. Nie ma życia po Kaczyńskim - mówił w listopadzie Stankiewicz .

3. Sondaże

W minionym tygodniu nie pojawił się żaden sondaż prezydencki. TNS i CBOS opublikowały jedynie sondaże dotyczący wyborów parlamentarnych.

| Create infographics

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: