Paul Luning spędzał urlop na karaibskiej wyspie Saint Martin. W pewnym momencie w stronę plaży Maho Beach nadleciał samolot brytyjskich linii lotniczych, a Amerykanin postanowił uchwycić ten moment i umieścić na swoim profilu na Instagramie:
Na nagraniu - które szybko rozprzestrzeniło się w sieci - widać, jak maszyna zbliża się do powierzchni lotniska, lecąc dosłownie kilka metrów nad głowami zgromadzonych na plaży turystów, po czym ląduje na płycie.
Wszystko dlatego, że pas startowy portu lotniczego Princess Juliana oddalony jest o zaledwie kilkadziesiąt metrów od brzegu Atlantyku (od strony zachodniej) i zatoki Simpson Bay (od strony wschodniej).
Samoloty lądujące w tym miejscu muszą więc zejść na tak niską wysokość. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, co wymaga dużych umiejętności ze strony pilotów.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!