Andrzej Rozenek rezygnuje z funkcji rzecznika TR. RMF FM: Nierozliczony ZUS na blisko 200 tys. zł

Andrzej Rozenek napisał na Twitterze, że rezygnuje z funkcji rzecznika i członka zarządu partii Janusza Palikota. Powodem mają być nieprawidłowości finansowe w partii. Według RMF FM chodzi o nieprawidłowo opłacane składki na ZUS w ciągu ostatnich kilku lat. Jak informuje stacja, Zakład wszczął egzekucję blisko 200 tys. zł

"W związku z niewyjaśnionymi nieprawidłowościami finansowymi składam rezygnację z funkcji rzecznika TR, członka zarządu oraz sztabu wyborczego", napisał na Twitterze Rozenek.

Kabaciński zastąpił Rozenka

Z kolei biuro prasowe partii podało, że decyzją Palikota "nowym rzecznikiem partii i klubu Twój Ruch został Michał Kabaciński, a nowym wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Jerzy Borkowski". Palikot, który kandyduje na prezydenta, powiedział dziennikarzom, że powierzenie Kabacińskiemu funkcji rzecznika wynika z jego ogromnego zaangażowania w kampanię prezydencką.

Palikot: Nie mamy żadnych zaległości

- Jednocześnie w związku z doniesieniami medialnymi, które wywołują różne emocje w sprawie tego, czy mamy czy nie zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zwróciłem się do ZUS w Warszawie o natychmiastowe rozliczenie konta klubu Twojego Ruchu - poinformował Palikot. Zaznaczył, że według zapewnień jego służb finansowo-księgowych nie ma żadnych zaległości wobec ZUS dzisiaj czy w ostatnich dniach, choć - jak powiedział - "były oczywiście w okresach poprzednich opóźnienia w płatnościach spowodowane różnymi względami".

- A z drugiej strony, część doniesień medialnych powoduje, że koledzy reagują na to bardzo emocjonalnie - powiedział Palikot. Dodał, że oczekuje, iż ZUS "w trybie natychmiastowym" udzieli odpowiedniej informacji. - Jeśli pokażą się jakieś dodatkowe jeszcze zobowiązania, natychmiast je uregulujemy - powiedział szef TR.

Palikot pytany na briefingu prasowym o sprawę kontroli ZUS powiedział, że ma się ona zakończyć w środę.

- Myśmy złożyli wczoraj wniosek o dostarczenie nam rozliczenia naszego konta. Teraz oczekujemy od ZUS-u i jego instytucji odpowiedniego potwierdzenia - powiedział lider TR.

Kabaciński powiedział, że składki były "płacone z miesięcznym czy dwumiesięcznym opóźnieniem", a dzisiaj nie ma żadnych zaległości. Według niego opóźnienia w płaceniu składek ZUS dla pracowników klubu mają związek ze zmniejszeniem subwencji dla klubu po tym, jak opuszczali go posłowie.

- Każdy klub dostaje środki w zależności od tego, ilu posłów liczy. Na każdego posła jest przeznaczona dana kwota, którą otrzymuje klub i z tej sumy jest utrzymywana administracja klubu, pracownicy. Gdy w jednym roku odchodzi 20 posłów, zmniejsza się subwencja, a pracownicy zostają - tłumaczył. Podkreślił, że klub nie jest w stanie zwolnić pracownika z dniem odejścia posła; "są okresy wypowiedzenia i musimy to respektować" - mówił.

Podkreślił, że wciąż nie ma oficjalnego komunikatu ZUS i "w tej sprawie opieramy się póki co na doniesieniach medialnych", które nie są potwierdzone.

Media: Blisko 200 tys. zł nieprawidłowych rozliczeń pracowników klubu

RMF FM informowało niedawno, że klub TR od początku kadencji miał nieprawidłowo rozliczać swoich pracowników; miało to dotyczyć m.in. zaniżania składek płaconych do ZUS za pracowników, ale też przypadków całkowitego nierozliczania zatrudnionych. Według doniesień medialnych chodzi o kwotę prawie 200 tys. zł. O sprawie miał zawiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych jeden z pracowników klubu, po czym ZUS wszczął kontrolę. Audyt - według doniesień medialnych - zarządzony został także przez szefa Kancelarii Sejmu. Później media donosiły też, że zostało zajęte konto klubu.

W wydanym 26 lutego oświadczeniu klubu TR napisano, że konto klubowe nie zostało zajęte. "Nie mamy żadnej wiedzy o tytule egzekucyjnym. Prowadzona przez ZUS kontrola ma się zakończyć w następnym tygodniu, a wewnętrzna kontrola sejmowa nie wykazała istotnych nieprawidłowości" - napisano w tym oświadczeniu klubu.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: