Ks. Oko u Olejnik: Do największych zbrodniarzy w dziejach należą ateiści

- Korea Północna to obecnie najbardziej piekielne miejsce na Ziemi, a od 70 lat rządzą tam ateiści - mówił w programie ?Kropka nad i? w TVN24 ks. Dariusz Oko. - Jeżeli mówimy o ateizmie, to trzeba pamiętać, że do największych zbrodniarzy w dziejach należą ateiści - przekonywał.

- Czy Dni Ateizmu w Sejmie powinny przeszkadzać katolickim posłom? - pytała Monika Olejnik. - Ateiści mogą coś takiego robić, tylko może by jeszcze zaprosili ateistów z Korei Północnej - wiemy, że jest to obecnie najbardziej piekielne miejsce na Ziemi, a od 70 lat rządzą tam ateiści. To jest właśnie ateizm. Jeżeli mówimy o ateizmie, to trzeba pamiętać, że do największych zbrodniarzy w dziejach należą ateiści. Szacuje się, że ofiary komunizmu to ok. 150 mln ludzi - mówił ks. Oko.

W kolejnej części rozmowy duchowny tłumaczył, że nie miał na myśli wszystkich ateistów - wśród osób niewierzących są też "fantastyczni ludzie". - Ale trzeba pamiętać, że w imię ideologii ateistycznej popełniono największe zbrodnie XX wieku - przekonywał.

"W Sejmie nie są organizowane Dni Ateizmu"

- Muszę sprostować jedną rzecz: w Sejmie nie są organizowane Dni Ateizmu - oponowała Wanda Nowicka. - One są organizowane przez różne środowiska poza Sejmem. W gmachu przy ul. Wiejskiej odbędzie się natomiast konferencja na temat wolności słowa, sumienia i wyrazu artystycznego jako fundamentów demokracji - tłumaczyła wicemarszałek.

- Ja nie biorę odpowiedzialności za emocje niektórych fundamentalistycznych postaci naszej sceny politycznej. Ja mówię o tym, co ja organizuję i za co biorę odpowiedzialność - podkreśliła Nowicka, pytana o reakcje polityków prawicy, którzy traktują wydarzenie jako "policzek dla katolickich posłów".

Nowicka: Kobiety bardzo często nie zgłaszają aktów przemocy

Kolejnym tematem poruszonym przez prowadzącą był problem konwencji antyprzemocowej. - Czy Kościół powinien wkraczać w politykę tak, jak robi to w tym przypadku? - pytała Olejnik. - Polska konstytucja mówi jasno: każda ze sfer (Kościół i państwo - przyp. red.) ma swoje spektrum działania i nie może być tak, żeby Kościół narzucał politykom swoje przekonania czy próbował je egzekwować w prawodawstwie - mówiła Nowicka.

Jak tłumaczyła, konwencja antyprzemocowa umożliwi m.in. powstanie systemu ośrodków świadczących pomoc dla kobiet. - Kobiety bardzo często nie zgłaszają aktów przemocy - przekonywała wicemarszałek. Jej słowa nie przekonały jednak ks. Oko, który twierdził, że w krajach "genderowych" zjawisko przemocy wobec kobiet jest dużo szersze.

Ks. Oko: Do przemocy dochodzi o wiele częściej w konkubinatach"

Monika Olejnik pytała też duchownego o podejście księży do kwestii przemocy i to, czy kobieta chcąca się rozstać z bijącym ją mężem dostanie rozgrzeszenie. - Jestem księdzem od 30 lat i spowiadałem tysiące osób, tysiące kobiet. Prawie nie spotkałem się z przypadkami, by kobiety mówiły o biciu przez mężczyzn. To się wiąże również z tym, że im bardziej ludzie są wierzący, tym bardziej szanują swoje żony. Te małżeństwa są najbardziej udane, które są zbudowane na wierze. One są bardziej trwałe - tłumaczył.

- Ludzie w konkubinatach, którzy nie mają trwałych związków, dużo częściej dochodzi tam do przemocy, do przestępstw. Są statystyki, które o tym świadczą - mówił ks. Oko. Jak dodał, w bardziej katolickich województwach rzadziej dochodzi do aktów przemocy czy zdrad.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: