Niemcy. Pielęgniarz eksperymentował na pacjentach. Oskarżono go o 3 morderstwa, on przyznaje się do 30

38-letni niemiecki pielęgniarz wstrzykiwał nieprzytomnym pacjentom nadmierną dawkę leku nasercowego. Prokuratura oskarża go o 3 morderstwa i 2 usiłowania zabójstwa. On sam przyznaje się do co najmniej 30.

Były pielęgniarz Niels H. odpowiada w procesie przed Sądem Krajowym w Oldenburgu za 3 morderstwa oraz usiłowanie zabójstwa w dwóch przypadkach w klinice w Delmenhorst w Dolnej Saksonii. Prokuratura domagała się dla niego dziś kary dożywotniego więzienia.

W rozmowie z biegłym sądowym oskarżony przyznał się do eksperymentów z przedawkowaniem leku nasercowego w przypadku aż 90 pacjentów. U 30 z nich doprowadziło to do zgonu. Swoje ofiary wyszukiwał najczęściej w grupie osób podłączonych do respiratorów lub nieprzytomnych. - Towarzyszyło mi uczucie napięcia i oczekiwania, co się zaraz wydarzy - tłumaczył przed sądem w Oldenburgu.

Po zatrzymaniu procesu oddychania u pacjentów Niels H. zabierał się do natychmiastowej reanimacji i jeśli kończyła się ona sukcesem, towarzyszyło mu uczucie ulgi. W przeciwnym wypadku popadał w stan szoku. Jednak zawsze postanawiał sobie, żeby nie robić tego więcej, tyle że - jak tłumaczył - z tym postanowieniem nie wytrzymywał zbyt długo. Przed sądem wyraził skruchę z powodu swoich czynów.

Przypadki uśmiercania w innych klinikach

Specjalna komisja śledcza bada obecnie przypadki zgonu pacjentów, do jakich doszło w czasie, kiedy Niels H. zatrudniony był w klinikach w Oldenburgu i Wilhelmshaven oraz jako sanitariusz w karetkach pogotowia. Oskarżony zapewnia jednak, że poza kliniką w Delmenhorst nie zaszkodził żadnemu innemu pacjentowi.

Dyrekcja policji w Oldenburgu zapowiedziała ekshumację zwłok ofiar, którą przewidziano na marzec bieżącego roku. Jednocześnie nie podano informacji, o ile grobów chodzi. Przewiduje się, że śledztwo potrwa wiele miesięcy.

Najbardziej makabryczna seria zabójstw

Pierwsze konsekwencje z przypadku pielęgniarza mordercy Nielsa H. wyciągnął już parlament krajowy Dolnej Saksonii. Specjalna komisja ma zająć się zbadaniem słabych punktów w systemie bezpieczeństwa pacjentów.

Zdaniem parlamentarzystów ta seria morderstw jest najbardziej makabrycznym przypadkiem w historii RFN. Teraz są oni winni rodzinom ofiar wyjaśnienie tła wydarzeń, by odzyskać utracone zaufanie pacjentów i ich rodzin. Jednocześnie chodzi o skontrolowanie, gdzie - z powodu ujawnionych zaniedbań - konieczne jest wprowadzenie natychmiastowych zmian.

embed
embed
Więcej o: