Teraz prezydent ma problem z konwencją antyprzemocową? "To, co mówi, nie jest dobrym sygnałem"

"Przecierałam oczy ze zdumienia" - pisze Anna Dąbrowska w serwisie Polityka.pl na wieść o słowach Bronisława Komorowskiego odnośnie do konwencji antyprzemocowej. Zdaniem dziennikarki prezydent może zwlekać z ratyfikacją dokumentu, by nie zrazić konserwatywnego elektoratu.

Anna Dąbrowska z "Polityki" przyznaje na blogu w serwisie Polityka.pl, że "ze zdumieniem" słuchała, co Bronisław Komorowski mówił w piątek w TVN 24 na temat konwencji antyprzemocowej. Pytany, kiedy ratyfikuje konwencję, miał powiedzieć: "Nie wiem, nie znam tego, jak się zapoznam, to będę mógł odpowiedzieć, czy jest jakiś delikt poważny". "Przecierałam oczy ze zdumienia" - podkreśla dziennikarka.

Dąbrowska zaznacza, że w Senacie z konwencją nie powinno być problemu, choć senatorowie PO nie są w tej sprawie jednomyślni . W dwuzdaniowej ustawie ratyfikującej trudno zresztą będzie senatorom cokolwiek poprawiać. Później ustawa trafi do prezydenta, który ma 21 dni na decyzję: ustawę podpisać, zawetować czy odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.

"Niedobre sygnały"

Prezydent Komorowski wypowiadał się co prawda o konwencji w tonie przychylnym. "Nie przewiduję jakichś problemów z podpisaniem tej ustawy" - mówił, dodając że "nie wyobraża sobie", by Polska jako jedyna tego porozumienia nie przyjęła.

Dziennikarka "Polityki" zwraca jednak uwagę na stwierdzenie prezydenta, że nie zna podnoszonych przez przeciwników konwencji konstytucyjnych wątpliwości względem dokumentu. "To, w jaki sposób dziś wypowiada się w tej sprawie, nie jest dobrym sygnałem" - podkreśla Dąbrowska. I krytykuje głowę państwa za obietnicę, że "będzie się starał" rozwiązać sprawę.

"Tych 10 proc. pan nie przekona"

Według niej to po prostu gra na czas, tak by nie zrazić do siebie konserwatywnego elektoratu. "Dzięki tym zapowiadanym już analizom i konsultacjom Komorowski chce się wytłumaczyć przed konserwatywnym elektoratem" - podkreśla.

I zaznacza, że według badania IBRiS dla "Rzeczpospolitej" 89 proc. pytanych jest za ratyfikacją konwencji. "Tych dziesięciu procent Pan prezydent ani do siebie, ani do konwencji już nie przekona" - kwituje Dąbrowska.

Cały wpis w serwisie Polityka.pl >>>

Więcej o: