Oburzający film kilka dni temu wrzucono na YouTube - prawdopodobnie to autor nagrania chciał się nim "pochwalić" w sieci. Link do filmiku bardzo szybko zaczął pojawiać się na innych serwisach - osoby, które go obejrzały, nie kryły oburzenia. Nagranie zniknęło z YouTube.
Jednak kopie filmu rozchodziły się po kolejnych serwisach. Pojawiły się niepotwierdzone sugestie, że młoda dziewczyna należy do jednej z partii politycznych. Wbrew twierdzeniom, nie opluwała ona grobów AK-owców.
Internauci ustalili, kto nagrał film i kto na nim występuje. Ustalono również, że nagranie miało miejsce w Częstochowie na cmentarzu św. Rocha. W komentarzach wzywano do zgłaszania zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. W piątek zawiadomienie wpłynęło, a policja ujęła dziewczynę i chłopaka. Oboje przyznali się już do winy - czytamy na TVN24.pl .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!