Prezes Trybunału Konstytucyjnego z odznaczeniem za pracę na rzecz Kościoła

Prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego, otrzymał papieskie odznaczenie "Pro Ecclesia et Pontifice", w dowód uznania dla zaangażowania w pracę na rzecz Kościoła i społeczeństwa.

Prof. Rzepliński otrzymał nagrodę w piątek z rąk kard. Kazimierza Nycza. - Jestem szczęśliwy, gdyż jestem Polakiem, chrześcijaninem i katolikiem. Przecież to Kościołowi zawdzięczamy, że po latach zaborów i totalitaryzmów możemy mówić i myśleć po polsku - mówił 65-letni prawnik, odbierając odznaczenie z rąk metropolity warszawskiego.

Wierność poglądom i nauczaniu JP II

W laudacji dominikanin o. Tomasz Dostatni mówił o licznych dokonaniach profesora dla Kościoła i budowania nowego systemu prawnego w Polsce. Szczególną uwagę zwrócił na jego działalność w Trybunale Konstytucyjnym i wierność jego poglądów nauczaniu Jana Pawła II, np. jeśli chodzi o negatywny stosunek do kary śmierci.

Przypomniał, że prof. Rzepliński od samego początku nowej Rzeczypospolitej podejmował zaangażowanie publiczne właśnie jako prawnik. Był członkiem jakże czynnym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, często stojącym po stronie tych, których prawa były naruszane. Był doradcą ministra - koordynatora ds. służb specjalnych, oraz doradcą prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. - Dziś jest sędzią i prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Trybunału, który stoi na straży przestrzegania Konstytucji RP - przypomniał o. Dostatni.

Prawo może kształtować i wychowywać

Dominikanin podkreślił, że Andrzej Rzepliński swoją postawą intelektualną, moralną i obywatelską ukazuje, że prawo, od czasów rzymskich może kształtować i wychowywać do odpowiedzialności podejmowania dobra wspólnego.

Mówca przypomniał, że prof. Rzepiński od wielu lat związany jest z Uniwersytetem Warszawskim oraz Polską Akademią Nauk. Jest wychowawcą wielu pokoleń prawników, a jego pole badań naukowych jest bardzo szerokie: sądownictwo i jego historia, podstawowe prawa i wolności człowieka, korupcja, zbrodnie państwa, kara śmierci, kara dożywotniego pozbawienia wolności, sprawcy zabójstw, prawo policyjne i inne.

O zakazie kary śmierci

Położył nacisk na fakt, że prof. Rzepliński jest zwolennikiem całkowitego zakazu wykonywania kary śmierci. Przytoczył też jego słowa: - Jestem jej zdecydowanym przeciwnikiem z przyczyn moralnych, estetycznych i wreszcie racjonalnych. A jeżeli chodzi o względy racjonalne, to zwolennicy przywrócenia kary śmierci mówią, że jest to jedyna skuteczna kara eliminująca morderców i ludzi stanowiących zagrożenie dla społeczeństwa z tego społeczeństwa właśnie. Eliminuję sprawcę rzeczywiście, ale nie eliminuję zagrożenia zabójstwami, które się w przyszłości niestety muszą zdarzać. Dominikanin wykazał zbieżność jego poglądów w tej sferze z nauczaniem Jana Pawła II na temat kary śmierci.

- Kościół katolicki - skonstatował o. Dostatni - poprzez swoich członków jest częścią społeczeństwa i tacy ludzie jak prof. Rzepliński przypominają nam i dodają wiary, że prawniczy wkład w kulturę europejską niesie nadzieję, że świat w którym żyjemy, może być lepszy i sprawiedliwszy.

Rzepliński prezesem TK od 2010 roku

Andrzej Rzepliński jest profesorem nauk prawnych, był m.in. ekspertem Obywatelskiego Centrum Inicjatyw Ustawodawczych NSZZ "Solidarność", w ramach którego przygotował projekt Kodeksu karnego wykonawczego oraz projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Wykładał również w DePaul University w Chicago oraz w Saint Louis University.

Był ekspertem ONZ ds. zapobiegania przestępczości oraz ekspertem Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE w Warszawie. Jest autorem licznych publikacji z zakresu m.in. konstytucyjnych praw człowieka, sądownictwa, kryminologii, oraz opinii prawnych przedstawionych komisjom parlamentarnym, Sądowi Najwyższemu, Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka, Trybunałowi Konstytucyjnemu.

W grudniu 2007 r. został wybrany przez Sejm RP na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W grudniu 2010 r. został powołany przez Prezydenta RP na stanowisko Prezesa.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: