Rzecznik KE ds. zdrowia Enrico Brivio, informując o decyzji w sprawie dostępności antykoncepcji awaryjnej w krajach Unii, zastrzegł, że "kraje członkowskie nadal mogą ograniczyć dostępność leku poprzez wymaganie recepty".
Jednak Ministerstwo Zdrowia poinformowało Wyborczą.pl , że Komisja nie zostawiła furtki dla krajów, których władze nie chcą zwiększyć dostępności leku. - To jest decyzja bezwarunkowa. Komisja Europejska o tym zdecydowała i jako państwo nie mamy nic do gadania. Jesteśmy członkiem Unii i musimy się do tego dostosować - potwierdził nam rzecznik MZ Krzysztof Bąk.
Decyzję o zmianie statusu leku ellaOne Komisja podjęła na podstawie rekomendacji Europejskiej Agencji ds. Leków. Agencja wyjaśniła, że pigułki ellaOne mogą być "stosowane bezpiecznie i skutecznie bez potrzeby uzyskania recepty".
Według ekspertów Agencji chociaż pigułki mogą być skuteczne, jeśli zostaną przyjęte w ciągu 5 dni po stosunku płciowym, to ich skuteczność jest najwyższa, gdy zostaną zastosowane w ciągu 24 godzin. "Zniesienie wymogu otrzymania recepty na ten lek powinno ułatwić kobietom dostęp do niego i przez to zwiększyć jego skuteczność" - oceniła.
ellaOne to produkt antykoncepcyjny zawierający octan uliprystalu, przeznaczony do stosowania w przypadkach nagłych, aby zapobiec ciąży po odbyciu stosunku płciowego bez zabezpieczenia lub w przypadku, gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła. Pigułki te mają działać poprzez zatrzymanie uwalniania komórki jajowej przez jajniki. Został on dopuszczony do obrotu w UE w 2009 r.
Obecnie w większości krajów UE bez recepty dostępne są środki antykoncepcji awaryjnej zawierające lewonorgestrel, np. Norlevo, Levonelle, Postinor. Na receptę środki te dostępne są w Chorwacji, Niemczech, Grecji, na Węgrzech, we Włoszech i w Polsce. Z kolei na Malcie w ogóle nie są sprzedawane.