Co najmniej 3,7 mln ludzi wzięło udział w niedzielnych demonstracjach przeciwko terroryzmowi, zorganizowanych we Francji po ostatnich zamachach. W samym Paryżu uczestniczyło minimum 1,2 mln osób.
Zamach na redakcję "Charlie Hebdo" wstrząsnął opinią publiczną na świecie. Wiele redakcji wyraziło solidarność z satyrycznym tygodnikiem, często podkreślając, że nie zgadzają się z jego linią. Bo nie o linię tu chodziło, lecz o wolność słowa. A w Polsce? "Jakże szczęśliwe i niewinne jest to nasze zdziwienie, ten szok, że jacyś ludzie z powodów religijnych, narodowych, jakichkolwiek zabijają bestialsko prześmiewców" - zauważa w najnowszym "Newsweeku" Marcin Meller.
Felietonista zauważa jednak, że w Polsce istnieje miejsce, gdzie pojawia się wręcz satysfakcja z tych tragicznych wydarzeń. To "polskie internetowe bastiony prawdy i myśli niepokornej". "Nie sposób nie zauważyć satysfakcji, że bluźniercy się doigrali. Bo pies drapał ich żarty z islamu i Mahometa, ale przecież równie okrutne żarty stroili sobie z katolików i kolejnych papieży. Gdyby kózka nie skakała..." - pisze Meller.
Publicysta przypomina przy tym postać reżysera Grzegorza Brauna, lansowanego przez prawicowe media. To on nie tak dawno temu mówił o strzelaniu do dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i TVN. "Jeżeli jacyś fundamentalistyczni psychole ustanowią niebawem nagrodę męczenników imienia braci Kouachi, to już teraz zapraszam do niej reżysera Brauna. Niech się poczuje doceniony. Niech się znajdzie wśród swoich" - puentuje Meller.
W atakach terrorystycznych, których sprawcy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, zginęło w Paryżu 17 osób. W środę w zamachu na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.
Cały komentarz Marcina Mellera w najnowszym "Newsweeku".