Regin uważany za najbardziej zaawansowany szpiegowski program na świecie trafił do Urzędu Kanclerskiego przez pamięć USB.
Jak podała "Bild-Zeitung", bliska współpracowniczka Angeli Merkel, szefowa referatu ds. polityki europejskiej pracowała w biurze nad tekstem przemówienia. Po skończeniu urzędowania zabrała tekst na swoim prywatnym pendrivie i pracowała nad nim dalej w domu. Kiedy po powrocie do biura włożyła tę przenośną pamięć USB do komputera, oprogramowanie antywirusowe uderzyło na alarm.
Powodem było wykrycie w pendrivie wirusa Regin. Badanie wszystkich innych komputerów w Urzędzie Kanclerskim nie wykazało ich zainfekowania.
O wysoko zaawansowanym technicznie programie Regin poinformował w listopadzie producent oprogramowania antywirusowego, firma Symantec. Według niej kompleksowy szpiegowski trojan, jakim jest Regin, jest w stanie swobodnie poruszać się po zainfekowanym komputerze - robić zrzut ekranu (screenshot), kierować myszą, kraść hasła, obserwować przepływ danych i odzyskać usunięte pliki.
Zdaniem amerykańskiej platformy informacyjnej "The Intercept", program Regin jest w obiegu od 2008 roku. Celem jego ataków jest uzyskanie informacji z rządów, firm i instytutów badawczych. Nie wyklucza się, że w rozwoju tego programu szpiegowskiego partycypowały brytyjski wywiad elektroniczny GCHQ i amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego NSA.