Ministrowie rządu Putina nie skorzystają z dni wolnych z okazji Nowego Roku. Prezydent Rosji stwierdził, że "nie mogą sobie pozwolić" na wakacje i mają obowiązek "pilnowania" sytuacji gospodarczej kraju. Rosjanom na początku stycznia przysługuje prawie dwa tygodnie wolnego, podczas których świętują Nowy Rok i prawosławne Boże Narodzenie.
Putin nakazał również utrzymanie cen wódki na dotychczasowym poziomie. Jego zdaniem wysokie ceny alkoholu spowodują, że Rosjanie zaczną produkować bimber, ze spożywaniem którego wiąże się większe ryzyko utraty zdrowia, niż w przypadku spożywania legalnie produkowanego alkoholu.
Regulowana przez rząd minimalna cena litra wódki została od zeszłego roku podwyższona o 30 procent i wynosi aktualnie 220 rubli, czyli niecałe 14 złotych.
Przeprowadzane w zeszłym roku badania wykazały, że jedna czwarta mężczyzn w Rosji umiera przed osiągnięciem 55. roku życia, a ich upodobanie do picia alkoholu - głównie wódki - ponosi część winy za stan ich zdrowia.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Prawdziwe czy sztuczne - wszystkie piękne! [WIELKA GALERIA CHOINEK]>>