Celiński: Kiedy walczyliśmy o wolną Polskę, Jaruzelski i Gomułka nie dawali na to pieniędzy [U LISA]

- Kiedy naprawdę walczyliśmy o wolną Polskę, to Jaruzelski i Gomułka nie dawali na to pieniędzy. Jak wy walczycie z demokratycznym porządkiem, to korzystacie z pieniędzy podatników - atakował w programie ?Tomasz Lis na żywo? w TVP2. - To jest właśnie ten język tolerancji i wolności, który teraz przemówił - kpił w odpowiedzi Tomasz Terlikowski.

Program Tomasza Lisa zdominował temat marszu PiS, który odbył się w sobotę 13 grudnia pod hasłem "Obrony Demokracji i Wolności Mediów". Jako pierwszy o swoje wrażenia ws. zgromadzenia został zapytany Andrzej Celiński. - Co panu zgrzyta w tej dacie? - chciał wiedzieć prowadzący.

- Kiedy oglądałem filmiki z tej demonstracji, zdałem sobie sprawę, jak bardzo zazdrościliśmy tego, że nie mamy czystych biało-czerwonych flag. Te wszystkie tutaj (podczas marszu PiS - przyp. red.) były nowiutkie, czyściutkie, prosto od krawca. Przepraszam, ale to jest dla mnie piekielnie bolesne, że przebierańcy zawsze mają wszystko najlepsze - mówił.

Działacz opozycji przekonywał też, że "za wielkie pieniądze z budżetu wywraca się wszystkie te najistotniejsze wartości", np. budowanie społeczeństwa obywatelskiego.

"Władza próbuje nam odebrać radość z tego, że jesteśmy obywatelami"

- To jest właśnie ten język tolerancji i wolności, który teraz przemówił. Przebierańcy, fałsz, może jeszcze warchoły udające patriotów. Ten język się z jakimś czasem kojarzy i przykro mi, że nawiązuje do niego właśnie pan Celiński - oponował Tomasz Terlikowski.

- Ja byłem na tym marszu. Dlaczego mamy obrażać dziesiątki tysięcy młodych ludzi, którzy szli z biało-czerwonymi flagami, którzy chcieli zamanifestować swoją polskość i patriotyzm? - pytał redaktor naczelny Telewizji Republika. Jego zdaniem problem Polaków nie wynika z tego, że ludzie manifestują, ale że nie chcą manifestować. Jako przykład podał m.in. Francję, Belgię czy Irlandię, gdzie "ludzie wychodzą na ulicę, żeby pokazać, że na jakichś sprawach im zależy".

- Polacy wychodzą na ulice, żeby zaprotestować przeciwko nieprawidłowościom podczas wyborów samorządowych, gdzie zostało złamanych 60 proc. standardów OBWE. A my ich za to obrażamy - podkreślił redaktor naczelny portalu fronda.pl. - Dzisiejsza władza próbuje nam odebrać radość z tego, że jesteśmy obywatelami. Chce obrzydzić im to prawo mówienia o tym, co ich boli - dodał.

Czarzasty: To wy po raz kolejny podzieliliście ten kraj

- Ta nasza historia jest zakręcona. Każda partia ma prawo organizować swoje marsze i wiece. Ale jeśli ktoś organizuje marsz pod hasłem "obrony wolności i obrony demokracji w Polsce", a pomysłodawcami są ludzie, którzy przecież z tego pionu politycznego mieli swojego prezydenta, premiera, szefa NIK-u i rządzili w tym kraju... I w tej chwili mówicie panowie, że ten kraj jest niedemokratyczny? - pytał Włodzimierz Czarzasty.

- Wy żeście nie walczyli o demokrację i wolność, wy po raz kolejny podzieliliście ten kraj. To jest wasza specjalizacja: umiecie rządzić wtedy, kiedy jest konflikt, kiedy jest problem, kiedy ludzie są zastraszani, a wy doprowadzacie do tego, że tylko wy macie rację... Nie ma na to zgody - przekonywał były członek KRRiT.

Polityk podkreślił też, że to, iż na marszu nie szły takie osoby jak Celiński czy senator Bogdan Borusewicz, jest oznaką, że PiS "dzieli nawet swoje środowisko". - Szanujcie się - zaapelował Czarzasty, co zostało nagrodzone brawami.

"Jak wy walczycie z demokratycznym porządkiem, to za pieniądze..."

Innego zdania był Zbigniew Ziobro. - Jestem zdumiony tym, że pan Celiński przypisuje sobie prawo do decydowania o tym, kto może nosić biało-czerwone flagi i na jakich manifestacjach mogą być używane. Nie przypominam sobie jego protestów, gdy PO organizowała "błękitny marsz" podczas rządów PiS-u - oponował. - Nie martwmy się tym, czy Polska się pali, bo nic takiego nie miało miejsca. Czy ktoś podczas tego zgromadzenia podpalił jakieś samochody? - pytał.

- Ja nie zabraniałem nikomu noszenia flag - oponował Celiński. - Kiedy my walczyliśmy naprawdę o demokrację, wolność i Polskę, to nam Jaruzelski i Gomułka nie dawali na to pieniędzy. Jak wy walczycie z demokratycznym porządkiem, to korzystacie z pieniędzy podatników - atakował byłą partię Ziobry.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

"Wszyscy w sali weselnej płakali". Mąż naprawdę zaskoczył swoją żonę>>

Więcej o: