- Wczoraj wieczorem pabianicka prokuratura skierowała do sądu wnioski o areszt dla wszystkich trzech zatrzymanych. W odniesieniu do 24-latka wniosek uzasadniono wysokością grożącej mu kary i obawą matactwa. Ten drugi argument uzasadniał też wniosek o areszt dla dwóch pozostałych zatrzymanych - powiedział Kopania. - Dziś sąd pozytywnie rozpatrzył wnioski - dodał.
- 24-latek, który bezpośrednio atakował rowerzystę, usłyszał zarzut zabójstwa. 19- i 27-latek mają zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności - oświadczył rzecznik.
Sprawa, w związku z którą aresztowano mężczyzn, dotyczy wydarzeń z Pabianic z 10 grudnia. 24-latek uderzył z dużą siłą w twarz rowerzystę, w wyniku czego ten został śmiertelnie potrącony przez nadjeżdżający autobus. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 31-letni rowerzysta był goniony przez mężczyzn jadących renault. Znajdujący się w aucie mężczyźni wygrażali swojej ofierze.
Kiedy zdołali go dogonić i wyprzedzić, zatrzymali samochód po prawej stronie jezdni. Gdy 31-latek znajdował się na ich wysokości, siedzący z tyłu 24-letni pasażer auta wybiegł z samochodu i z dużą siłą uderzył go w głowę. W ataku brał też udział drugi pasażer.
Rowerzysta wpadł pod nadjeżdżający z naprzeciwka autobus, ponosząc śmierć na miejscu. Sprawcy odjechali samochodem. Po zdarzeniu policja zaczęła ich poszukiwać. 11 grudnia na policję zgłosił się 19-letni kierowca pojazdu, a dwa dni później - dwaj pasażerowie, którzy brali bezpośredni udział w ataku na rowerzystę.
Zdaniem prokuratury, 24-letni mieszkaniec Pabianic, który uderzył rowerzystę, widział nadjeżdżający autobus i miał świadomość, że jego działanie może doprowadzić do śmierci 31-latka. Za zabójstwo grozi mu dożywocie. Portal tvn24.pl podaje, że zakończyły się już przesłuchania wszystkich zatrzymanych mężczyzn.
Żaden z nich nie przyznaje się do winy. Wiadomo, że nie znali wcześniej 31-letniego rowerzysty. Zaczęli go gonić, ponieważ zwrócił im uwagę na sposób, w jaki jechali samochodem. - Renault zajechało rowerzyście drogę, a ten gestem wyraził swoje niezadowolenie. Wtedy trzej mężczyźni zaczęli go gonić - mówi Kopania. Jego słowa cytuje Łódzka "Wyborcza" >>>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
10 tys. Niemców przeciw "islamizacji Zachodu": "Niech wracają do siebie">>