Hofman, Kamiński i Rogacki donoszą na Giertycha. "Brak mu elementarnej wiedzy"

Roman Giertych kierował się wyłącznie "chęcią 'zaistnienia' w mediach w charakterze adwokata" - piszą w liście posłowie usunięci z PiS, żądając postępowania dyscyplinarnego. Według nich Giertych naruszył Kodeks etyki adwokackiej, wypowiadając się na temat głośnej podróży do Madrytu.

Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki skierowali do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie pismo, w którym żądają wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec Romana Giertycha. Powodem ma być opublikowanie przez niego na Facebooku oceny prawnej postępowania posłów w kwestii tzw. afery madryckiej - wyjazdu służbowego, za który posłowie pobrali zwrot kosztów przejazdu samochodem, podczas gdy faktycznie polecieli tam tanimi liniami lotniczymi.

"Zwracamy się w imieniu własnym z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec adw. Romana Giertycha w związku z rażącym naruszeniem przez niego w dniach 9-12 listopada 2014 r. § 17 Kodeksu etyki adwokackiej poprzez naruszenie nakazu zachowania umiaru, współmierności i oględności w wypowiedziach dla mediów oraz na portalach społecznościowych, a także § 23b ust. 4 Kodeksu etyki adwokackiej, w ten sposób, iż sporządził, a następnie opublikował - bez zlecenia ze strony klienta oraz wykazując brak elementarnej wiedzy o obowiązujących regulacjach prawnych w omawianej materii - opinię prawną, w której zarzucił wnioskodawcom popełnienie umyślnego przestępstwa, zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 12, polegającego rzekomo na wyłudzeniu od Skarbu Państwa - Kancelarii Sejmu środków pieniężnych w związku z wyjazdami służbowymi wnioskodawców jako posłów" - czytamy w liście.

Ocena prawna Giertycha

Posłowie wymieniają dwa wpisy opublikowane przez Giertycha 9 listopada. W pierwszym przedstawia on podstawę prawną, według której posłowie mogliby rzekomo być poddani karze do 12 lat więzienia za oszustwo.

Post by Roman Giertych - strona oficjalna .

Post by Roman Giertych - strona oficjalna .

Hofman, Kamiński i Rogacki stwierdzają, że takie działanie miało na celu wyłącznie promowanie się, a sporządzenie opinii prawnej bez wyraźnego zlecenia stoi w sprzeczności z kodeksem etycznym adwokatów. Zarzucają też Giertychowi brak wiedzy merytorycznej.

"Zachowanie takie, pomijając zupełny brak wiedzy merytorycznej na opisywany temat, który niestety adw. Romana Giertycha nie powstrzymał przed pomówieniem wnioskodawców o popełnienie ciężkiego przestępstwa, było podyktowane wyłącznie chęcią 'zaistnienia' w mediach w charakterze adwokata, a więc miało być - kosztem wnioskodawców - formą reklamy działalności zawodowej osoby, która nie uchodzi ani publicznie, ani też w środowisku adwokackim, za eksperta w jakiejkolwiek dziedzinie prawa. Postępowanie adw. Romana Giertycha należy ocenić jako naganne z punktu widzenia zasad etyki adwokackiej, które nie tylko wprost formułują nakaz zachowania umiaru, współmierności i oględności w wypowiedziach dla dziennikarzy, ale także wyraźnie wskazują, że adwokat nie może bez wyraźnej prośby zwracać się do potencjalnych klientów z informacjami o swojej działalności, a tym jest w istocie sporządzanie "opinii prawnej", której nikt u adw. Romana Giertycha nie zamówił" - piszą posłowie.

Pismo pojawiło się dzień po tym, jak Roman Giertych opublikował "list" do Adama Hofmana, w którym wytyka on posłowi, że to on sam jest odpowiedzialny za niekorzystną sytuację, w wyniku której został on usunięty z partii. Hofman już wcześniej mówił bowiem, że publikacje Giertycha dotyczące grożącej mu kary stanowią naruszenie reguł dotyczących adwokatów. Czytaj więcej na ten temat >>>

"Narusza dobre imię i autorytet Adwokatury"

W liście argumentują oni, że zachowanie Giertycha podważa reputację całej adwokatury. "Pobłażanie sytuacji, w której adwokat publicznie wciela się w oskarżyciela i bezpodstawnie pomawia o popełnienie przestępstwa inne osoby, przeciwko którym nawet nie występuje na zlecenie swojego klienta, a więc nie reprezentuje interesów swojego mocodawcy, a jedynie korzysta z okazji do nachalnej autopromocji, w sposób istotny narusza dobre imię i autorytet Adwokatury jako całości" - czytamy w piśmie.

Hofman, Kamiński i Rogacki wspominają też o wypowiedziach Giertycha dla stacji TVN 24. Przypominają też, że bronił on wcześniej Michała Tuska w sprawie przeciwko "Faktowi", dotyczącej publikacji, w której dziennikarz stwierdził, że synowi byłego premiera grozi więzienie. "Adw. Roman Giertych zatem liczył się w pełni świadomie z tym, że promując w sposób niedopuszczalny siebie jako adwokata, jednocześnie działa nielegalnie w świetle przepisów o ochronie dóbr osobistych" - argumentują posłowie.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

10 tys. Niemców przeciw "islamizacji Zachodu": "Niech wracają do siebie">>

Więcej o: