Według komentatorów "Poranka Radia TOK FM" wyjątkowo interesujące są wyniki wyborów w Słupsku i Poznaniu. W stolicy Wielkopolski Ryszard Grobelny po 16 latach przestał być prezydentem. Wybory wygrał Jacek Jaśkowiak.
W Słupsku wygrał poseł Robert Biedroń, polityk, który nie ukrywa, że jest homoseksualistą.
- To są jaskółki zmian - komentowała w "Poranku Radia TOK FM" Agata Nowakowska z "Gazety Wyborczej".
Zdaniem dziennikarki przegrana Grobelnego, który ostatnio zasłynął z zamieszania związanego z odwołaniem spektaklu "Golgota Picnic", i sukces Biedronia pokazują, że "wyborcy w Polsce są w innym miejscu niż politycy".
- Sondaże pokazują, że większość popiera związki partnerskie i edukację seksualną w szkole. Ale zmian nie ma, bo mamy polityków, którzy boją się hierarchów kościelnych. Nie chcą być atakowani przez duchownych w czasie kampanii wyborczej.
Według Aleksandry Pawlickiej wygrana Roberta Biedronia i jego ewentualna udana prezydentura mogą być "impulsem do zmiany mentalności i świadomości" Polaków, którzy "są raczej homofobiczni". - Trudno u nas przebijają się idee otwartości na inność. Sukces Biedronia ma szerszy wymiar. To, że osoba homoseksualna obejmuje tak ważną rolę, może pokazać Polakom, że jest dla takich osób miejsce w życiu publicznym - uważa dziennikarka "Newsweeka".
Jak oceniła, porażka Grobelnego i wygrana posła Biedronia to "czerwona kartka dla dusznej Polski".
Zupełnie inną diagnozę stawia Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy". W "Poranku Radia TOK FM" sugerował, że sukces polityka Twojego Ruchu może być efektem jego rozpoznawalności wynikającej z kilkuletniej obecności w Sejmie i mediach.