Kilo to w kodzie NATO typ okrętów podwodnych projektu 877 Paltus, produkowanych w Związku Radzieckim. O wykryciu takiego właśnie rosyjskiego okrętu poinformowało wczoraj łotewskie ministerstwo obrony na swoim Twitterze.
To nieodosobniony przypadek. W ciągu ubiegłego tygodnia rosyjskie okręty wojenne pięciokrotnie wpływały do wyłącznej strefy ekonomicznej Łotwy,
. Tydzień temu łotewskie wojsko odnotowało obecność w pobliżu wybrzeża okrętu wojskowego Żygulowsk GS-19, który należy do rosyjskiego wywiadu wojskowego. Nie doszło jednak do naruszenia granicy wód terytorialnych, których pas liczy 12 mil morskich od brzegu.
Przypomnijmy, że końcu października szwedzkie media alarmowały o pojawieniu się na Morzu Bałtyckim uszkodzonego rosyjskiego okrętu podwodnego . Szwedzkie siły zbrojne zaprezentowały zdjęcie mogące świadczyć o obcej aktywności podwodnej w archipelagu sztokholmskim.
Wszczęto poszukiwania tajemniczego obiektu. Przedstawiciele szwedzkich sił zbrojnych nie potwierdzili jednak doniesień o tym, że poszukiwaną jednostką miał być uszkodzony rosyjski okręt podwodny. Rosjanie stwierdzili zaś, że poszukiwany obiekt jest holenderski.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!