Kilkuset amerykańskich żołnierzy ulokowano w Polsce oraz na Litwie, w Łotwie i Estonii po rosyjskiej aneksji Krymu. Waszyngton zdecydował o wysłaniu wojskowych, aby uspokoić sojuszników we wschodniej Europie, zapewniając, że NATO będzie chroniło ich przed ewentualnym zagrożeniem ze strony Rosji - przypomina Reuters.
Początkowo planowano, że Amerykanie będą u nas do końca bieżącego roku. - Misja będzie jednak kontynuowana jeszcze przez co najmniej rok - powiedział w Wilnie generał dywizji Ben Hodges, dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie. - Nasze wojska będą stacjonowały u naszych sojuszników tak długo, jak to będzie potrzebne, by mieć pewność, że nic im nie grozi ze strony Rosji - zapewnił gen. Hodges.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!