Trzy ofiary mężczyzny to studenci. Zostali przewiezieni do szpitala.
Biblioteka przy Stanowym Uniwersytecie w Tallahassee jest czynna całą dobę. Kilka minut po północy, gdy w środku było wielu studentów, wszedł tam uzbrojony mężczyzna. Zaczął strzelać do uczących się. Ranił trzy osoby.
Jak podaje CNN , dwóch studentów trafiło do lokalnego szpitala. Stan jednego z nich jest krytyczny. Trzeci z rannych został opatrzony na miejscu zdarzenia i wypuszczony do domu.
Na miejsce przyjechali wezwani przez pracowników uniwersytetu i studentów policjanci. Gdy rozpoczęli pertraktacje z uzbrojonym mężczyzną i poprosili go, żeby odłożył broń, ten zaczął strzelać. Funkcjonariusze natychmiast odpowiedzieli ogniem.
Mężczyzna zginął na miejscu.
- Biblioteka była pełna - powiedziała CNN Mary Coburn, wicedyrektor ds. studentów Stanowego Uniwersytetu w Tallahassee (FSU). Szkoła szybko jednak zareagowała. Wysłała do studentów informację z ostrzeżeniem, aby nie podchodzili do okien i schronili się w bezpiecznym miejscu. Przez głośniki uspokajano żaków i podawano informację, gdzie mają zgłosić się ranni.
Niektórzy zabarykadowali drzwi do sal stołami i krzesłami. Innym udało się uciec z budynku. Studenci ostrzegali się między sobą o niebezpieczeństwie na Twitterze.
Uniwersytet odwołał dziś zajęcia. Przez cały dzień mają trwać czynności policji.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!