Ihor Płotnicki, przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, w liście otwartym wyzwał premiera Ukrainy Petra Poroszenkę na staroświecki pojedynek. W ten sposób chce rozwiązać sprawy na wschodzie Ukrainy - informuje rosyjska agencja informacyjna TASS.
Poroszenko może sam wybrać miejsce pojedynku oraz broń, jaka zostanie użyta - pisze Płotnicki. - Nie będę przeciwny transmisji w telewizji - dodaje. Informuje też, że każda ze stron może przyprowadzić na pojedynek 10 sekundników i 10 przedstawicieli mediów.
20 listopada mija rok od masowych protestów w Kijowie, które doprowadziły do obalenia ówczesnego rządu, a następnie do zajęcia Krymu i konfliktu zbrojnego na wschodzie kraju. W zeszłym tygodniu NATO i OBWE ostrzegały przed ponownym zaostrzeniem konfliktu w tym regionie. Podpisany we wrześniu rozejm pomiędzy siłami rządowymi i prorosyjskimi separatystami nie jest przestrzegany.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!