Na konferencji Państwowej Komisji Wyborczej po godz. 9 poinformowano, że zarejestrowano 81901 na 123397 protokołów, czyli nieco ponad 66 procent. Z "nieoficjalnych i cząstkowych" wyników określono, że w wyborach na prezydentów, burmistrzów i wójtów frekwencja wyniosła 47,68 proc. Wyniki ustalono w 238 na 2477 gmin i miast.
Na spotkaniu z dziennikarzami obecny był tym razem wiceprezes firmy, która dostarczyła oprogramowanie dla PKW, Maciej Cetler. Przyznał, że wystąpiły problemy z drukowaniem protokołów zbiorczych. Podkreślał jednak, że nie wpływa to na czas obliczania wyników.
- Jedyne problemy, które obecnie występują, to problemy z wydrukami - zapewniał. - Protokoły spływają, są weryfikowane i zatwierdzane, natomiast muszą one być przeanalizowane i zliczone. Są z nich tworzone dokumenty - po pierwsze XML-owe i tu nie ma żadnych problemów, jeśli chodzi o działanie systemu. Z tych dokumentów można wyczytać, kto wygrywa i jakie jest poparcie kandydatów i komitetów. Natomiast występują problemy pomiędzy przetwarzaniem tego XML-a na wydruki. W tym momencie dokładamy wszelkich starań, żeby tę awarię usunąć. Szacujemy, że nastąpi to w ciągu najbliższych kilku godzin - stwierdził. Zaznaczył jednak, że protokoły są akceptowane.
Przewodniczący PKW Stefan Jaworski został zapytany o kontrole NIK i ABW, które mogłyby się odbyć w związku z problemami w komisjach wyborczych. - Jeśli chodzi o kontrolę NIK, to krajowe biuro wyborcze, które administruje budżetem przeznaczonym na wybory i działalność PKW, jest przez NIK kontrolowane co roku od 1 stycznia do mniej więcej 30 marca - wyjaśnił. - Kontrole są więc na bieżąco i NIK jest zorientowana w problemie. Jeśli chodzi zaś o ABW, gospodaruje ona pewną przestrzenią cybernetyczną i może kontrolować, jeśli ma taką potrzebę - dodał.
Następnie zaznaczył jednak, że obecność ABW w PKW przed wyborami nie była kontrolą. - Przed głosowaniem kontroli jako takiej nie było - to była pewna interwencja tego organu i po wyjaśnieniu problemów, które zauważył i podniósł, uznał sprawę za załatwioną. Można to uznać tylko za zasygnalizowanie, że coś może szwankować. Nie miało to wpływu na funkcjonowanie systemu elektronicznego - zaznaczył.
Oto wyniki procentowe głosowania na prezydentów większych miast wraz z informacją o ilości wprowadzonych protokołów:
Białystok (100 proc. protokołów): Tadeusz Truskolaski (49,37 proc.), Jan Dobrzyński (34,16 proc.)
Bydgoszcz (96,59 proc. protokołów): Bruski Rafał Piotr 37,06 proc., Dombrowicz Konstanty 19,88 proc., Gralik Marek Henryk 19,61 proc.
Gdańsk (91,48 proc. protokołów): Adamowicz Paweł Bogdan 45, 84 proc., Jaworski Andrzej 26,37 proc.
Gorzów Wielkopolski (98,53 proc. protokołów): Wójcicki Jacek Piotr 60,64 proc.
Kraków (54,83 proc. protokołów): Majchrowski Jacek 39,37 proc., Lasota Marek Wojciech 26,76 proc.
Katowice (94,61 proc. protokołów): Krupa Marcin 42,67 proc., Sośnierz Andrzej 22,25 proc.
Kielce (95,70 proc. protokołów): Lubawski Wojciech 55,68 proc.
Lublin (100 proc. protokołów): Żuk Krzysztof 60,13 proc.
Łódź (2,63 proc. protokołów): Zdanowska Hanna 56,14 proc.
Olsztyn (93 proc. protokołów): Małkowski Czesław 39,69 proc., Grzemowicz Piotr 25,47 proc.
Opole (100 proc. protokołów): Wiśniewski Arkadiusz 47,51 proc., Ociepa Marcin 21,13 proc.
Poznań (77,08 proc. protokołów): Grobelny Ryszard 28,46 proc., Jaśkowiak Jacek 21,50 proc., Dziuba Tadeusz 19,69 proc.
Rzeszów (98,92 proc. protokołów): Ferens Tadeusz 66,31 proc.
Szczecin (99,50 proc. protokołów): Krzystek Piotr,19 proc., Jacyna-Witt Małgorzata 17,75 proc.
Toruń (91,67 proc. protokołów): Zaleski Michał 70,25 proc.
Wrocław (33,11 proc. protokołów): Dutkiewicz Rafał 40,82 proc., Stachowiak-Różecka Mirosława 27,45 proc.
Warszawa (30,14 proc. protokołów) Gronkiewicz-Waltz Hanna 45,37 proc., Sasin Jacek 29,09 proc.
PKW podkreśla jednak, że są to wciąż nieoficjalne, cząstkowe wyniki.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!