Posłowie Adam Hofman, Michał A. Kamiński i Adam Rogacki wzięli na podróż do Madrytu kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, zgłaszając wyjazd samochodem. Jednak w rzeczywistości polecieli tanimi liniami. Posłowie zostali najpierw zawieszeni w prawach członka PiS, a w poniedziałek - usunięci z tej partii.
- Cała ta sprawa jest dla nas głęboko zawstydzająca. Jestem zszokowany, że mogło dojść do tego typu nadużyć. Niezależnie, z jakiego ugrupowania by nie pochodzili, jest to wstyd dla wszystkich posłów - powiedział Mariusz Kamiński.
W jego ocenie, zachowanie posłów nie było niczym innym, jak próbą oszustwa.
- Niewątpliwie mamy do czynienia z próbą oszustwa czy też oszustwem. W tym kontekście działania prokuratorskie są zasadne. Oceniliśmy całą tę sytuację - mówię o PiS (kierownictwo partii - red.) - w głosowaniu tajnym i jednomyślnie opowiedzieliśmy się za usunięciem tych posłów z partii. I w przyszłości współpraca polityczna z tymi panami nie jest możliwa - dodał wiceszef PiS.
Kamiński wyjaśnił, że choć formalnie posłowie mają prawo odwołać się do sądu partyjnego, to on nie widzi powodów, dla których można by uznać, że decyzja o usunięciu ich z partii jest niesłuszna.
Pytany, czy posłowie powinni oddać mandaty, Mariusz Kamiński przypomniał, że nie można ich do tego zmusić.
- Czasami, mimo ogromnej kompromitacji, posłowie brną w kontynuowaniu działalności poselskiej. Nie sądzę jednak, aby było to dla nich dobre rozwiązanie - powiedział wiceszef PiS i dodał: - Panowie mają taką informację, że kierownictwo PiS oczekiwałoby, że do czasu zamknięcia ich spraw, złożą mandaty poselskie i zrezygnują z jakiejkolwiek działalności publicznej.
Z sejmowych danych wynika, że od początku obecnej kadencji łączny koszt wyjazdów poselskich to 8 mln 657 tys. 696 zł, w tym koszty transportu to 5 mln 330 tys. 883 zł.
W umieszczonych na stronie Sejmu załącznikach i tabelach można sprawdzić, ile i jakie podróże zagraniczne odbyli poszczególni posłowie oraz ile Kancelaria Sejmu za nie zapłaciła.
Osobno wykazano, ile wyjazdów za jakie kwoty odbyli posłowie: Hofman, Kamiński i Rogacki. Wyliczono, że Rogacki podróżował za granicę za państwowe pieniądze 28 razy - dojazdy kosztowały w sumie ponad 75 tys., a wszystkie koszty jego delegacji wyniosły ponad 148 tys. zł; Hofman wyjeżdżał 20 razy: jego delegacje to koszt 113 tys., w tym 53 tys. za dojazd. Najwięcej z trójki posłów PiS podróżował Kamiński - 33 razy; co kosztowało ponad 156 tys. za wszystkie delegacje, w tym ponad 66 tys. za dojazdy.
Śledztwo ws. podejrzenia popełnienia oszustwa przez trzech byłych posłów PiS w związku z rozliczeniem ich podróży służbowej do Madrytu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o "doprowadzenia Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w nieustalonej dotychczas kwocie poprzez wprowadzenie w błąd pracowników Kancelarii przez trzech posłów w związku ze złożeniem wniosku o rozliczenie podróży służbowej, zleconej i opłaconej przez Sejm".
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!