Wiceszef PiS: Mamy do czynienia z oszustwem. Posłowie powinni złożyć mandaty

- Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z oszustwem. Prokuratorskie działania oceniam więc za zasadne - powiedział w TVN24 Mariusz Kamiński. Wiceszef PiS odniósł się do sprawy wyjazdu służbowego trzech byłych już posłów PiS do Madrytu. Kamiński dodał, że posłowie powinni złożyć mandaty.

Posłowie Adam Hofman, Michał A. Kamiński i Adam Rogacki wzięli na podróż do Madrytu kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, zgłaszając wyjazd samochodem. Jednak w rzeczywistości polecieli tanimi liniami. Posłowie zostali najpierw zawieszeni w prawach członka PiS, a w poniedziałek - usunięci z tej partii.

- Cała ta sprawa jest dla nas głęboko zawstydzająca. Jestem zszokowany, że mogło dojść do tego typu nadużyć. Niezależnie, z jakiego ugrupowania by nie pochodzili, jest to wstyd dla wszystkich posłów - powiedział Mariusz Kamiński.

"W przyszłości współpraca z tymi panami nie jest możliwa"

W jego ocenie, zachowanie posłów nie było niczym innym, jak próbą oszustwa.

- Niewątpliwie mamy do czynienia z próbą oszustwa czy też oszustwem. W tym kontekście działania prokuratorskie są zasadne. Oceniliśmy całą tę sytuację - mówię o PiS (kierownictwo partii - red.) - w głosowaniu tajnym i jednomyślnie opowiedzieliśmy się za usunięciem tych posłów z partii. I w przyszłości współpraca polityczna z tymi panami nie jest możliwa - dodał wiceszef PiS.

Kamiński wyjaśnił, że choć formalnie posłowie mają prawo odwołać się do sądu partyjnego, to on nie widzi powodów, dla których można by uznać, że decyzja o usunięciu ich z partii jest niesłuszna.

Kierownictwo PiS oczekuje złożenia mandatów poselskich

Pytany, czy posłowie powinni oddać mandaty, Mariusz Kamiński przypomniał, że nie można ich do tego zmusić.

- Czasami, mimo ogromnej kompromitacji, posłowie brną w kontynuowaniu działalności poselskiej. Nie sądzę jednak, aby było to dla nich dobre rozwiązanie - powiedział wiceszef PiS i dodał: - Panowie mają taką informację, że kierownictwo PiS oczekiwałoby, że do czasu zamknięcia ich spraw, złożą mandaty poselskie i zrezygnują z jakiejkolwiek działalności publicznej.

Ponad 8,5 mln zł na podróże poselskie

Z sejmowych danych wynika, że od początku obecnej kadencji łączny koszt wyjazdów poselskich to 8 mln 657 tys. 696 zł, w tym koszty transportu to 5 mln 330 tys. 883 zł.

W umieszczonych na stronie Sejmu załącznikach i tabelach można sprawdzić, ile i jakie podróże zagraniczne odbyli poszczególni posłowie oraz ile Kancelaria Sejmu za nie zapłaciła.

Osobno wykazano, ile wyjazdów za jakie kwoty odbyli posłowie: Hofman, Kamiński i Rogacki. Wyliczono, że Rogacki podróżował za granicę za państwowe pieniądze 28 razy - dojazdy kosztowały w sumie ponad 75 tys., a wszystkie koszty jego delegacji wyniosły ponad 148 tys. zł; Hofman wyjeżdżał 20 razy: jego delegacje to koszt 113 tys., w tym 53 tys. za dojazd. Najwięcej z trójki posłów PiS podróżował Kamiński - 33 razy; co kosztowało ponad 156 tys. za wszystkie delegacje, w tym ponad 66 tys. za dojazdy.

Śledztwo ws. podejrzenia popełnienia oszustwa przez trzech byłych posłów PiS w związku z rozliczeniem ich podróży służbowej do Madrytu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o "doprowadzenia Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w nieustalonej dotychczas kwocie poprzez wprowadzenie w błąd pracowników Kancelarii przez trzech posłów w związku ze złożeniem wniosku o rozliczenie podróży służbowej, zleconej i opłaconej przez Sejm".

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: