Adam Hofman, Mariusz A. Kamiński i Adam Rogacki uratowali PiS przed wygraną. Tak uważa Stanisław Tym. Felietonista "Polityki" na łamach tygodnika wraca do sprawy polityków, którzy wzięli zaliczki na podróż samochodami do Madrytu, a polecieli tam tanimi liniami lotniczymi. Wszyscy trzej zostali już wyrzuceni z Prawa i Sprawiedliwości.
"Muszkieterowie dla króla są gotowi poświęcić honor, sławę, dobre imię, karierę. Wszystko. I poświęcili. Uratowali PiS przed wygraną w wyborach samorządowych. W końcu licho nie śpi - raz się wygra, potem niechcący drugi i nieszczęście gotowe. Trzeba będzie zasuwać, a nie tylko gadać" - wytyka Tym.
Publicysta "Polityki" podkreśla, że w tym wypadku w końcu lepiej rządzenie zostawić Kopacz - niech ona i jej ludzie "tyrają, niech biorą na siebie odpowiedzialność". A Kaczyński? "Przecież jest katolikiem, więc panią premier czasem do siebie zaprosi, by jej udzielić reprymendy i z o trzy stopnie wyższego poziomu pouczyć, że się do rządzenia nie nadaje" - uważa Tym.
Cały felieton w najnowszym wydaniu "Polityki".