Oficjalnie: przyczyną śmierci Robina Williamsa było samobójstwo. Nie był pod wpływem narkotyków

- Sekcja zwłok nie wykazała alkoholu czy narkotyków w ciele Robina Williamsa - poinformowało biuro szeryfa Hrabstwa Marin w Kalifornii. Badania wykazały, że Williams miał w organizmie leki, jednak były to przepisane mu medykamenty. Oficjalnie potwierdzono też, że aktor popełnił samobójstwo.

Koroner badający zwłoki Williamsa stwierdził, że przyczyną jego śmierci było uduszenie. Mężczyzna odebrał sobie życie przez powieszenie się. Williams został znaleziony martwy rankiem 11 sierpnia w swym domu w północnej Kalifornii. Od samego początku media podawały, że prawdopodobną przyczyną jego śmierci było samobójstwo.

Problemy z narkotykami i alkoholem

Aktor miał problemy z alkoholem i narkotykami. Rozpoczął terapię w jednym z ośrodków w Minnesocie. Według rodziny jego stan ulegał systematycznej poprawie, a jemu samemu udawało się pozostać w trzeźwości. Jego ostatni pobyt w specjalistycznej placówce miał mieć charakter wyłącznie profilaktyczny. Słowa te potwierdzają wyniki sekcji zwłok.

Początkowo miały one zostać ogłoszone 20 września. Termin ten przesunięto na 3 listopada, ale znów doszło do drobnego opóźnienia. Standardowo toksykolodzy potrzebują na sporządzenie raportu po sekcji zwłok do sześciu tygodni.

Był laureatem Oscara

Robin Williams urodził się 21 lipca 1951 r. w Chicago. Aktorstwa uczył się m.in. w słynnej Juilliard School w Nowym Jorku. Zaczął być rozpoznawalny dzięki roli Marsjanina Morka w serialu telewizyjnym ABC "Mork i Mindy" kręconego na przełomie lat 70. i 80.

Najsłynniejsze filmy, w których wystąpił, to m.in. "Good Morning, Vietnam", "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Pani Doubtfire", "Między piekłem a niebem", "Noc w muzeum" i "Noc w muzeum 2". Williams został też nagrodzony Oscarem za rolę w filmie "Buntownik z wyboru" z 1997 r.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: