Sasin w rozmowie z Konradem Piaseckim przekonywał jednak, że "chciałby się związać z Warszawą podatkowo". Na razie - w opinii polityka PiS - stolica nie zachęca, żeby w niej płacić podatki.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy zadeklarował m.in. że chce wprowadzić w stolicy bezpłatną komunikację miejską. Koszty miałyby być pokryte "z nowych podatników". - Wystarczy, że 200 tys. podatników zapłaci podatki w stolicy, a darmowa komunikacja stanie się faktem - twierdzi Sasin.
Polityk dodał, że jego partia ponownie będzie "sprawdzała wybory". - Ci, którzy chcieliby dopuścić się nieprawidłowości, muszą wiedzieć, że patrzymy im na ręce - zapowiedział w RMF FM. Kandydat PiS przekonuje, że przeprowadzona przez jego partię podczas wyborów do PE inicjatywa ,nazywana alternatywnym liczeniem głosów, "dała dobre efekty" i dlatego PiS powtórzy ją także w wyborach samorządowych.